Feluś i Gucio grają w literki - Czy ta gra pomoże dziecku zostać mistrzem alfabetu?

 

Jako mama 7-latki zawsze szukam sposobów, aby połączyć zabawę z edukacją. Moja córka jest już na etapie, gdzie litery i proste słowa nie stanowią dla niej większego wyzwania, ale lubię wprowadzać elementy gier, które rozwijają jej umiejętności czytania i pisania. Dlatego postanowiłam zobaczyć, jak sprawdzi się u nas gra  "Feluś i Gucio grają w literki".

Gra jest przeznaczona dla dzieci od 6 roku życia, które zaczynają swoją przygodę z alfabetem i już umieją choć trochę literować proste słowa. Moja córka chodzi do pierwszej i przyznam, że ja sama dobrze bawiłam się podczas układania z nią krzyżówek.

Co znajdziemy w pudełku?

W zestawie mamy kolorową planszę, 60 dwustronnych płytek z obrazkami, 100 kart z literkami oraz uroczy woreczek. Wszystko jest wykonane bardzo estetycznie i solidnie, dlatego też gra może długo posłużyć. Elementy są duże, czytelne oraz kolorowe. Taki aspekt wizualny z pewnością przyciąga uwagę młodszych dzieci, a starszym po prostu się podoba.

 

Zabawa dla młodszych i starszych

Gra ma kilka poziomów trudności, więc jest to świetne narzędzie do przyswajania sobie liter i układania wyrazów. Dzięki niej dzieci mają możliwość rozwinąć swoje umiejętności ortograficzne oraz poćwiczyć koncentrację. W grze nie zabrakło również elementu rywalizacji, który jak dla mnie jest motywujący i sprawia, że zabawa staje się bardziej angażująca. 

Wariant 1

Celem tej opcji jest utrwalenie znajomości liter oraz nauka poprawnego zapisu haseł występujących w grze. Na planszy należy umieścić 4 dowolne płytki z obrazkami. Dziecko wybiera jeden z obrazków, a rodzić lub starszy uczestnik wykłada przed nim litery do ułożenia hasła. Ja córce zwiększam poziom trudności i ona samodzielnie układa wyraz, dobierając litery spośród wszystkich z puli.

Wariant 2

Nasz ulubiony, czuli rywalizacja i układanie krzyżówek. Celem gry jest ułożenie wszystkich haseł znajdujących się na planszy. Należy wybrać jeden z kilkunastu wariantów krzyżówki, które są zamieszczone w instrukcji. My czasem wymyślamy już nowe. Wszystkie płytki z literami umieszczamy w woreczku, a każdy z graczy wyciąga po 6 sztuk. Uczestnik rozgrywki w swojej turze na planszę wykłada maksymalnie 3 litery, tak żeby pasowały do haseł. Liter nie trzeba układać po kolei. Po ułożeniu płytek gracz dobiera z worka ich tyle, aby ponownie mieć 6. W przypadku kiedy gracz nie ma do ułożenia żadnej literki, płytki może wymienić, ale traci wtedy kolejkę. Nie liczy się, ile płytek się ułoży, bo w tym przypadku najważniejsze jest dołożenie litery, która utworzy cały wyraz. Wtedy ta osoba zabiera obrazek. Wygrywa gracz, który zbierze najwięcej obrazków.

"Feluś i Gucio grają w literki" to ciekawa oraz edukacyjna formą rozrywki. Warto mieć ją w swojej kolekcji jako narzędzie do utrwalania alfabetu w lekkiej i przyjemnej formie. Często słyszę od mojej córki: Mimiś, kiedy zagramy w Felusia? Nieśmiało przyznam, że lubię z nią grać.

Recenzja powstała w ramach współpracy z księgarnią Tania Książka.