Uwielbiam czerwiec i to nie tylko dlatego, że to miesiąc, w którym się urodziłam. W czerwcu jest wiele ważnych dla mnie dat oraz to w końcu wyczekiwany początek lata, wakacji i większej ilości wolnego czasu. Dlatego też dziś przybywam do Was ze słodkim wpisem będącym odzwierciedleniem mojej radości, że... czerwiec trwa! Opisywałam już Wam czekoladki, cukierki, ale batoników od Vobro jeszcze nie było, prawda? To teraz spójrzcie!
Batony od Vobro!
Batony Jamajka i Brownie powstały na bazie chyba dobrze wszystkim znanych cukierków. Każdy batonik składa się z dwóch części, które idealnie sprawdzą się na dwa kęsy lub podzielenie się z drugą osobą. Ja właśnie tak robię.
Baton Jamajka
Batonik z pudrowym, kokosowym nadzieniem otoczonym pyszną czekoladą. Zresztą całość jest pyszna i dosłownie rozpływa się w ustach. Wiem, że nie wszyscy lubią kokosowe klimaty ze względu na wiórki zachodzące między zęby, ale uwaga - w przypadku tego batonika taka sytuacja Wam nie grozi. Troszkę ubolewam, że Jamajka jest tak dobra, bo za każdym razem z chęcią sięgnęłabym po kolejnego batonika, lecz jak wiecie umiar jest receptą na wszystko.
Baton Brownie
Coś dla miłośników czekolady i jeszcze raz czekolady. Niespodzianką w tym batoniku jest odrobina płynnego nadzienia, która sprawia, że całość jest jeszcze bardziej obłędnie czekoladowa. Dla mnie ta wersja również jest smaczna i tak naprawdę mimo, że jestem team kokos, to nie wiem, który baton jest moim faworytem. Najzwyczajniej wybieram oba!
Batony Vobro
Moim zdaniem marka Vobro doskonale spisała się wprowadzając do swojej oferty słodkości w formie batonów. To coś większego od cukierka, a mniejszego od pudełka czekoladek, które zazwyczaj jak otwieramy na spróbowanie znika bardzo szybko. Nie wiem jak u Was, ale u mnie nigdy nie kończy się na jednej pralince. Batony są też bardzo wygodne do zabrania na spacer, czy do pracy, kiedy na przerwie na kawę mamy ochotę na coś słodkiego. Pamiętajcie, że marka Vobro do swoich słodyczy nie dodaje żadnych konserwantów, sztucznych barwników, ani żadnych tłuszczów utwardzanych oraz oleju palmowego. Czekam jeszcze na ciasteczka Vobro, wtedy ograniczę pieczenie domowych. Wierzę, że marka Vobro zachwyci mnie nowymi pomysłami. A Wy co sądzicie o nowych batonach?
Wpis w ramach współpracy/testowania produktów.
Jadłam już Brownie. Jest pyszne.
OdpowiedzUsuńjamajkę uwielbiam
OdpowiedzUsuńsuper przekąska!
OdpowiedzUsuńDo kawy idealne. ;)
OdpowiedzUsuńSame pyszności! Jamajkę szczególnie lubimy :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam ich nigdzie. Jamaica by mi posmakowała
OdpowiedzUsuńale pyszności ;)
OdpowiedzUsuńBrownie tak, Jamajka niekoniecznie
OdpowiedzUsuńRzetelna recenzja . Dość rzadko jem słodycze może kiedyś spróbuje
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wyglądają te batony 🙂👍 Z miłą chęcią w przyszłości je wypróbuję 🙂👍 Dzięki, że podzieliłaś się z nami tym wpisem, gdzie mogłem dowiedzieć się co nieco o tych batonach 🤗
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i ślę Tobie 🧡 ode mnie 😊🤲💌💖
Patryk