Dawno minęły czasy, gdy dobra whisky (lub whiskey) kojarzyła nam się
wyłącznie z destylarniami Szkocji, Irlandii czy Stanów Zjednoczonych.
Od wielu lat koneserzy, którzy wiedzą, co na konkursach branżowych i w
beczkach piszczy, kierują swoje spojrzenie na Wschód. A w szczególności
na Tajwan oraz Japonię. Dzisiaj pragniemy skupić się na whisky z
ojczyzny Murakamiego. Co trzeba o niej wiedzieć? Sprawdźmy!
Czym jest whisky japońska?
Przez
długi czas nie istniały regulacje prawne, które ściśle określałyby
warunki, które musi spełniać whisky, abyśmy mogli powiedzieć, że to
whisky japońska. Przez to na całym świecie mogliśmy spotykać się z
„podróbkami”. Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami jednak
zarówno słodowanie, jak i fermentacja czy destylacja muszą zachodzić w
Japonii.
Japońskie whisky
muszą ponadto leżakować nie krócej niż przez 3 lata w drewnianych
beczkach. Co może zaskoczyć znawców whisky – beczki, w których dojrzewa
whisky japońska, nie muszą być dębowe. Szczególną popularnością cieszy
się np. japońska wiśnia.
Historia japońskiej whisky
Czytając
o początkach japońskiej whisky, zazwyczaj natrafiamy na dwie daty –
1870 i 1923 rok. O ile pierwsza z nich wskazuje na domniemany początek
produkcji tego alkoholu w Kraju Kwitnącej Wiśni, o tyle druga wyznacza
jego start rynkowy. Wtedy to bowiem swoją działalność rozpoczęła
destylarnia Yamazaki. Pierwsza partia trunków z zakładu, słynna w
przyszłych dekadach whisky Suntory, trafiła do koneserów w roku 1929.
Ludzie,
z którymi nierozerwalnie związane są początki whisky w Japonii, to
Shinjiro Torii i Masataka Taketsuru. Drugi z wymienionych fascynatów
szkockiego skarbu, po odejściu z Yamazaki, założył firmę Dainipponkaju,
znaną później jako Nikka, która dysponowała destylarnią Yoichi. W
następnych dziesięcioleciach o koneserów na rynku japońskim rywalizowały
trzy marki whisky – Suntory, Nikka oraz Daikoku Budoshu. Złoty okres
japońskiej whisky wszedł w stadium schyłkowe po 1983 roku, kiedy to
wyraźnie zaczął spadać popyt na tego rodzaju trunki. Na początku XXI
wieku doczekaliśmy się na szczęście ożywczego renesansu. W 2008 roku
destylarnię Chichibu otworzył Ichiro Akuto. Whisky produkowana w
zakładzie zaczęła zgarniać najważniejsze branżowe wyróżnienia, co
przyczyniło się do wzmożonego zainteresowania japońską whisky i bujnego
rozwoju branży. Obecnie whisky japońska powszechnie uważana jest za
jedną z najlepszych na świecie! Do najistotniejszych działających
obecnie zakładów produkujących te mocne alkohole powinniśmy zaliczyć m.in. Yamazaki, Yoichi, Chichibu, Eigashima czy Miyagikyo.
Szkockie inspiracje
Japońscy
producenci whisky od samego początku nawiązywali do osiągnięć mistrzów
destylacji ze Szkocji. Dotyczy to zarówno samej procedury produkcji
whisky (m.in. destylacji dwustopniowej czy czasu leżakowania), jak i,
przynajmniej w niektórych przypadkach, lokalizacji zakładu, która
powinna odtwarzać warunki panujące w konkretnych regionach Szkocji. Tak
jest np. w przypadku destylarni Yoichi in Hokkaidō, dla której
inspiracją jest słynny region Highlands.
Najlepsza nie-szkocka whisky na świecie!
Rok
2013 na stałe zapisze się w pamięci amatorów japońskiej whisky. Wtedy
to bowiem Yamazaki Single Malt Sherry Cask została okrzyknięta przez
World Whisky Bible najlepszą whisky na świecie! Japońska whisky
zastopowała tym samym nieprzerwaną, trwającą przez 12 lat, passę
zwycięstw szkockich destylarni.
Jak Japończycy lubią pić whisky?
Co
może zadziwić niektórych smakoszy – Japończycy uwielbiają pić whisky z
lodem oraz wodą sodową i plasterkiem cytryny! Szczególnie popularne są
tzw. drinki highball czerpiące swoją nazwę od typu szklanek, w których
są serwowane.
Jakie whisky z Japonii możemy polecić?
Na
początek przygody degustatorskiej odpowiedni będzie uniwersalny blend,
taki jak whisky Tenjaku. Ta deserowa propozycja z Fuefuki smakuje
suszonymi owocami i wanilią, w jej zapachu odkryjemy również kuszący
miód oraz imbir. Inne warte wypróbowania blendy to m.in. klasyczna
Suntory Whisky Toki oraz Togouchi Japanese Premium. A co, jeśli
gustujemy w single maltach? W takim razie warto wypróbować świetną
nowinkę, Matsui Sakura Japanese S.M. z destylarni Kurayoshi, która
pierwsze butelki wypuściła w 2019 roku. Na przykład edycję Sakura, która
dojrzewa w beczkach z japońskiej wiśni. W ten sposób od razu poznamy
to, co wyróżnia whisky z Japonii na tle propozycji z innych stron
świata.
A jeśli jednak wolimy sprawdzoną klasykę? W takim razie
możemy stawiać śmiało na Whisky Akashi z gorzelni Eigashima albo też na
którąś z perełek destylarni Chichibu, zwłaszcza torfową, niefiltrowaną
na zimno whisky z limitowanej serii „The Peated”.
Sprawdź, jakie przebojowe japońskie i szkockie whisky, jak również amerykańskie i irlandzkie whiskey Lidl gości na swojej platformie. Poznaj najciekawsze oblicza światowej sztuki destylacji!
Wow, nie słyszałam o takiej whisky.
OdpowiedzUsuńA myślałam że jak Wshisky to tylko Szkocja
OdpowiedzUsuń