Wiosna trwa, ale pogoda niestety płata nam figle. Raz mamy prawdziwe słoneczko, innym razem grad i deszcz. Nawet w kwietniu mieliśmy okazję lepić bałwana. Niestety taka aura sprzyja infekcjom i przeziębieniom zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Szczególnie wiedzą to rodzice przedszkolaków. Dlatego przychodzę do z fajnym konkursem, w którym do wygrania są produkty doskonale zwalczające przeziębienie oraz infekcje górnych dróg oddechowym. Na moją córkę idealnie działają i przyznam, że u mnie również sprawdziły się już niejednokrotnie!
Zgarnijcie 1 z 3 zestawów płyn + plastry Bąbel!
Wierzę w Wasze zaangażowanie! Wystarczy wykonać jedno zadanie oraz spełnić poniżej wymienione warunki.
Podajcie swój sprawdzony sposób na walkę z przeziębieniem i grypą.
Swoje odpowiedzi umieszczajcie w komentarzu tu pod postem - na blogu.
(Tylko takie zgłoszenia będą brane pod uwagę.)
Jedna osoba może dodać maksymalnie 3 wpisy, ale w oddzielnych komentarzach! Macie czas do 10 maja br. Zwycięzcę poznacie maksymalnie do 16 maja - informację o tym opublikuję na blogu i fanpage.
Nagrodę ufundowała firma Lengsteiner i są to 3 zestawy płyn + plastry Bąbel!
Zadanie:
Podajcie swój sprawdzony sposób na walkę z przeziębieniem i grypą.
Swoje odpowiedzi umieszczajcie w komentarzu tu pod postem - na blogu.
(Tylko takie zgłoszenia będą brane pod uwagę.)
Jedna osoba może dodać maksymalnie 3 wpisy, ale w oddzielnych komentarzach! Macie czas do 10 maja br. Zwycięzcę poznacie maksymalnie do 16 maja - informację o tym opublikuję na blogu i fanpage.
Koniecznie też:
- udostępnicie konkurs na własnych profilach facebookowych
- polubicie fanpage Langsteiner oraz Di bloguje
Nagrodę ufundowała firma Lengsteiner i są to 3 zestawy płyn + plastry Bąbel!
Wysyłka nagród na terenie Polski!
Cudowny zestaw. Przyznam szczerze, że by się bardzo przydał. Bo u mnie i w rodzinie co chwila walka z chorobami. Dzieci w szkole co chwila coś łapią. U kuzyna maleństwo też... Ehh Ale wracając do pytania konkursowego ;) Jaki jest mój domowy sposób na walkę z przeziębieniem i grypą? Po pierwsze coś co rozgrzewa i naturalnie wypaca - od lat sprawdzony przepis taty na domowy sok malinowy bez chemii, sama moc natury. Taki sok dodany do herbaty działa cudo ;) A do tego cudownie smakuje :) Innym sposobem są świeżo wyciskane soki - wszelkie domowe kubusie z małym dodatkiem imbiru ;) I znów pysznie i zdrowo. No i oczywiście cytrynki w miodzie. Tu i wersja bez imbiru, jak i z imbirem. Ja zawsze stawiam najpierw na walkę naturalnymi sposobami :)
OdpowiedzUsuńNaturalne sposoby to i u mnie priorytet.
UsuńJak sprawdzony to musi być "babciny". Herbatka z lipy z domowym sokiem z malin-bardzo rozgrzewająca... a , na kaszel koniecznie syrop z cebuli. Choć ja osobiście wolałam z buraka, który babcia przyrządzała. M
OdpowiedzUsuńSuper zestaw :) Życzę powodzenia wszystkim którzy biorą udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńMój sprawdzony sposób to syrop z cebuli oraz ciepłe mleko z miodem, czosnkiem i masłem.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że komentarz anonimowy, ale nie posiadam konta Google. Podpis: Ania - wysłałam też do Pani meila. Pozdrawiam.
UsuńNie mam swoich maluchów, ale faktycznie taki zestaw świetnie się sprawdzi na pewno u dzieci, którym niestety często "udaje się" coś złapać ( przynajmniej tak mają dzieci mojej siostry)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
U nas stawiane są bańki gdy tylko przeziębienie i grypa bierze górę. Ale i również inne naturalne sposoby są stosowane jak syropy z cebuli, herbatki itp. ale i z apteki również korzystamy np z plastrów na katar i maści rozgrzewających.
OdpowiedzUsuńBańki jeszcze mam, ale dawno nie stosowaliśmy.
UsuńMój sposób na walkę z przeziębieniem.... jak tylko zauważę nadciągające objawy choroby u córki (5lat) to staram się aby została w domu (aby nie narażać innych na chorobę),dużo wody i herbatek ziołowych, które nawilżą gardło , mleka z miodem, witamina C w kroplach, inhalacje, a na noc plastry do aromaterapii ułatwiające oddychanie i oczywiście odpowiednio nawilżone powietrze w domu.A sama jeśli choruje to uwielbiam poleżeć pod kocykiem z ciepłym napojem w ręku (czasem jest to sok malinowy, czasem herbatka a czasem jest to" grzeniec")....w moim przypadku pomaga - serio:) Moja walka z przyziemieniem to też..... zapobieganie- hartowanie organizmu córki przez codzienny pobyt na świeżym powietrzu, odpowiednie ubranie dopasowane do pogody (nie przegrzewanie), wzmacnianie witaminami , owocami, warzywami.....
OdpowiedzUsuńTeż mam w domu 5-łatkę.
UsuńU nas dużo cieplej wody z miodem, imbirem, cynamonem i goździkami, a dla maluszka naturalny zakwas z buraka i omega 3. Natomiast przy zatkany nosku zimą wynalazlam właśnie ten płyn i wlewalam go do wanienki. Sprawdzil sie idealnie:)
OdpowiedzUsuńSuper. Czyli już go znacie?
Usuń