Moja córka niedawno obchodziła swoje już 3 urodziny, a ja pamiętam jakby jeszcze wczoraj siedziała w moim brzuchu...
Od jakiegoś czasu przymierzałam się do przygotowania z tej okazji tortu w kształcie misia, co Natalia przyjęła z wielkim entuzjazmem.
Niestety tydzień przed urodzinami oświadczyła mi, że nie chce misia, a kotka, a kilka dni później miał być tort Barbie.
Ja już tego misia sobie bardzo dokładnie obmyślałam, przygotowałam składniki, no ale cóż...
Także w ostatniej chwili wyszedł różowy tort dla księżniczki.
Uf, Natalka była przeszczęśliwa z efektu końcowego, a goście zachwyceni smakiem.
Przyznam, że tort był robiony pod wpływem chwili, tak z głowy...
Na końcu sobie pomyślałam, że do kremu mogłabym dodać malin...
Mimo wszystko zniknął ekspresowo, że ledwo sfotografowałam jego przekrój - bo naprawdę przepis wart jest umieszczenia na blogu.
Polecam!
Ps. Zerknijcie na mój Najlepszy biszkopt do ciast i tortów - klik.
Różowy tort dla dziewczynki składniki:
(Tortownica o średnicy 24 cm)
Biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki cukru (1 szklanka = 250 ml)
3/4 szklanki cukru (1 szklanka = 250 ml)
3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
1/4 szklanki kisielu malinowego
1/4 szklanki kisielu malinowego
Krem do przełożenia:
400g śmietanki 30-36%
200g serka mascarpone
2-3 łyżki cukru pudru (płaskie)
około 200g malin (opcjonalnie)
Krem do obłożenia:
200g śmietanki 30-36%
1 opakowanie śmietan-fixu
sok malinowy do zabarwienia
Dodatkowo:
200 dżemu malinowego (ja użyłam nadzienia Lauretta)
Nasączenie:
około 150 ml wody wymieszanej z sokiem z cytryny
Różowy tort dla dziewczynki - przygotowanie:
Przygotować biszkopt.
Białka ubić na sztywną pianę.
(Uważać, aby jej "nie przebić".)
Pod koniec ubijania powoli dodać cukier i po chwili - po 1 żółtku.
Na koniec delikatnie i partiami wmieszać przesianą mąkę z kisielem.
Pod koniec ubijania powoli dodać cukier i po chwili - po 1 żółtku.
Na koniec delikatnie i partiami wmieszać przesianą mąkę z kisielem.
Masę przelać do tortownicy z dnem wysłanym papierem do pieczenia (boków
niczym nie smarować) i wstawić do rozgrzanego piekarnika.
Piec w 170 stopniach przez 30-40 minut (do tzw. "suchego patyczka").
Zaraz po upieczeniu blachę wyjąc z piecyka i zrzucić na koc z wysokości około 30-50 cm.
Piec w 170 stopniach przez 30-40 minut (do tzw. "suchego patyczka").
Zaraz po upieczeniu blachę wyjąc z piecyka i zrzucić na koc z wysokości około 30-50 cm.
Następnie wstawić ją z ciastem ponownie do piekarnika i wystudzić.
Po ostygnięciu biszkopt przekroić na 3 części.
Po ostygnięciu biszkopt przekroić na 3 części.
Przygotować krem do przełożenia.
Śmietankę (schłodzoną!) z cukrem pudrem ubić na sztywno, a następnie stopniowo połączyć z
serkiem mascarpone.
Opcjonalnie ostrożnie wmieszać maliny.
Różowy tort dla dziewczynki - dodatkowe informacje:
(*) Tort dookoła obsypałam odrobiną wiórków kokosowych i delikatnie powciskałam precelki w kształcie serduszek.
Natomiast wierzch posypałam różowym cukrem i udekorowałam m.in. kolorowymi lentilkami oraz kwiatuszkami z opłatka.
Krem podzielić na 2 równe części.
Przygotować krem do obłożenia.
Śmietankę (schłodzoną!) z śmietan-fixem ubić na sztywno oraz zabarwić za pomocą soku malinowego na różowy kolor.
Tort.
Na talerzu/paterze ułożyć pierwszy spód biszkoptowy, nasączyć go oraz
posmarować 1/2 dżemu i połową kremu z mascarpone, położyć
kolejny spód - nasączyć, posmarować dżemem oraz wyłożyć pozostały krem i
umieścić ostatnią część biszkoptu, którą także należy nasączyć.
Wierzch i boki posmarować różowym kremem.
Wierzch i boki posmarować różowym kremem.
(W
skrócie: biszkopt - nasączenie - dżem - krem z mascarpone - biszkopt -
nasączenie - dżem - krem z mascarpone - biszkopt - nasączenie - obłożenie tortu różowym kremem.)
Tort udekorować (*) według uznania.
Różowy tort dla dziewczynki - dodatkowe informacje:
(*) Tort dookoła obsypałam odrobiną wiórków kokosowych i delikatnie powciskałam precelki w kształcie serduszek.
Możecie użyć dowolnych ozdób - w tym świeżych malin.
Torcik uroczy, słodziakowy, cukierkowy, w sam raz dla małej księżniczki.Brawo Mama:)
OdpowiedzUsuńNatalce życzę bajkowego dzieciństwa :))
Dziękuję i Natalka również <3
UsuńTort trochę improwizowany, jak czytam ;) Najważniejsze, że jubilatka była zadowolona :D Tort i maliny to połączenie idealne! <3 no i do tego jaki uroczy ;)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńNajlepsze życzenia dla księżniczki :-) Tak to już jest z dziećmi, że mają 100 pomysłów na minutę, matka wszystko obmyśli, zaplanuje w najmniejszym szczególe a tu zonk, zmiana planów, znamy to ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! No niestety mamusie muszą być niezastąpione ;)
UsuńJaki piękny. Będę robiła taki dla mojej Kalinki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i czekam na efekt <3
UsuńAle wyglada cudownie! Taki tort pewnie chciałaby mieć nie jedna dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDużo zdrówka i radości dla Natalii a tort prześliczny 😍❤️💐🎊🍀
OdpowiedzUsuńDziękujemy obie <3
UsuńPiękny tort!! Na pewno też bardzo smaczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zniknął w oka mgnieniu i wszystkim smakował.
UsuńPiękny tort
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMega, byłabym z niego szczęśliw i gdybym dostała go na 3 urodziny i na 25 hehe
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zpolskidopolski.blogspot.com
<3
Usuńpięknie wygląda 🤔😊
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńAle pstrokaty :) dzieciom się takie cuda podobają ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
UsuńDziękuję za przepis, zapowiada się obiecująco. Jutro będę robić dla mojej ukochanej wnuczki Amelki na drugie urodziny.
OdpowiedzUsuńTo życzę Amelce wszystkiego najlepszego i czekam na efekt.
Usuń