Muffinki czekoladowe z pieczonych buraków to idealny pomysł na zdrowy i pyszny deser, który posmakuje dzieciom oraz dorosłym, nawet tym którzy nie koniecznie lubią fit słodkości.
Są mięciutkie i takie... mocno czekoladowe!
I bez obaw, ponieważ buraków absolutnie się nie wyczuwa, więc nikt nie zorientuje się co jest tym
tajemniczym składnikiem, dzięki któremu całość jest niezwykle kusząca.
Muffinki również doskonale przemycają buraki do diety osób nieprzepadających za tymi warzywami.
Polecam!
Zerknijcie też na moje ciasto czekoladowe z pieczonych buraków - klik oraz muffinki buraczano-kokosowe z czekoladą i pestkami słonecznika - klik.
Muffinki czekoladowe z pieczonych buraków - składniki:
(8 sztuk)
200g upieczonych buraków (waga bez skórki; przepis na pieczone buraki tu - klik; mogą być również ugotowane)
1 jajko
50 ml kefiru/maślanki/jogurtu naturalnego
50 ml oleju
150g mąki pszennej/orkiszowej
50g ksylitolu (ew. cukru)
20g kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
Dodatkowo:
100g czekolady gorzkiej/deserowej
Muffinki czekoladowe z pieczonych buraków - przygotowanie:
Buraki zblendować na gładkie puree.
W jednej misce połączyć przesianą mąkę, kakao, ksylitol, proszek do pieczenia oraz sodę, a w drugiej jajko, olej i kefir, maślankę lub jogurt.
Składniki mokre wymieszać z burakami i następnie za pomocą rózgi z suchymi składnikami.
Na końcu do masy wmieszać uprzednio posiekaną (na drobno) czekoladę.
Formę
do muffinek wyłożyć papilotkami, wypełnić ciastem (do 3/4 wysokości
papilotek) i wstawić do rozgrzanego piekarnika.
Piec około 30 minut (do tzw. "suchego patyczka") w temperaturze 180 stopni.
Ciastka wyjąć z blachy i ostudzić na kratce.
Piec około 30 minut (do tzw. "suchego patyczka") w temperaturze 180 stopni.
Ciastka wyjąć z blachy i ostudzić na kratce.
Nie wiedziałam, że można zrobić takie muffinki.
OdpowiedzUsuńMożna <3
UsuńMój tata by polubił :)
OdpowiedzUsuńA Tobie by nie posmakowały?
UsuńJeszcze takich nie mialam
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńSłyszałam o pierniku z buraków ale o mufinkach jeszcze nie. Naprawdę mam ochotę spróbować :D Wyglądają apetycznie :D
OdpowiedzUsuńPolecam i w poście jest jeszcze link do pysznego ciasta czekoladowego z buraków.
UsuńZ pieczonych buraków jeszcze nie jadłam. Ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować <3
Usuńnie dawałam jeszcze buraczków do deserów, fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńPrzedewszystkim zdrowe i pyszne
OdpowiedzUsuńTo fakt!
UsuńZ buraczka chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńPodsyłam i przy okazji polecam.
UsuńTotalna nowość. Łał! Na to bym nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować.
UsuńMuffinki z buraczków? Szok! Zupełna nowośc dla mnie. Muszę wypróbowac :)
OdpowiedzUsuńPolecam muffinki i także ciasto. Link w opisie.
UsuńMmm, pyszności :) uwielbiam czekoladowe, nieoczywiste wypieki :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńPyszne są. Miałam na śniadanie dziś :)
OdpowiedzUsuńSuper. A może ma Pani fotkę?
UsuńJa jednak nie umiem robić muffinek/babeczek - zamiast 16 (bo robiłam podwójną porcję :D ) wyszło mi 20 :D :D :D
OdpowiedzUsuńAj tam, zje się ;)
Usuń