Już Wam pisałam, że agar agar otrzymuje się z wodorostów morskich i jest zdrowszy od żelatyny oraz o wiele łatwiejszy w "obsłudze".
Jeśli galaretka za słabo lub za mocno stężeje to nie ma problemu,
aby ją rozpuścić i dosypać agaru, ewentualnie dodali owoców/płynu.
Całość ponownie zastygnie, co w przypadku żelatyny nie jest możliwe!
Agar agar rozpuszcza się w temperaturze 90 stopni i bardzo szybko tężeje w temperaturze pokojowej.
Dodatkowo nie ma smaku, ani zapachu oraz nadaje się dla wegan.
Wracając do przepisu...
Choć niejednokrotnie przygotowywałam podobne słodkości to nadal nie wiem czy do ich opisu użyć słowa żelki - czy galaretki, więc piszę oba.
Może nazwa żelki jest małym nadużyciem, ponieważ całość nie jest gumowata, a bardziej krucha i galeretkowata.
Mimo wszystko moje domowe żelki/galaretki są pyszne i zawierają jedynie 2 składniki!
Ich smak zależy od soku, którego użyjecie.
Moja córka je uwielbia, zresztą ja sama je podjadam, a naprawdę to nie mój typ słodyczy i sklepowa wersja żelków czy różnych galaretek totalnie mi nie smakuje.
Polecam!
Ps. A tu macie wersję podobnych łakoci z herbaty owocowej - klik.
Ich smak zależy od soku, którego użyjecie.
Moja córka je uwielbia, zresztą ja sama je podjadam, a naprawdę to nie mój typ słodyczy i sklepowa wersja żelków czy różnych galaretek totalnie mi nie smakuje.
Polecam!
Ps. A tu macie wersję podobnych łakoci z herbaty owocowej - klik.
Domowe żelki/galaretki - składniki:
500 ml soku (u mnie tłoczony na zimno)
2-2,5 łyżeczki agar agar (*)
Domowe żelki/galaretki - przygotowanie:
Domowe żelki/galaretki - przygotowanie:
Sok wymieszać z agarem i zagotować, a następnie od momentu wrzenia - gotować 3 minuty.
Płyn ostrożnie przelać do foremek (**) oraz pozostawić do wystygnięcia.
Galaretki stężeją w temperaturze pokojowej, ale jeśli zależy Wam na czasie - wstawcie je do lodówki.
Żelki/galaretki należy przechowywać zgodnie z upodobaniem - w temperaturze pokojowej (nie rozpłyną się) lub jak wolicie zimne - w lodówce.
Domowe żelki/galaretki - dodatkowe informacje:
Domowe żelki/galaretki - dodatkowe informacje:
(*) Kwaśniejsze soki potrzebują większą ilość agaru.
(**) Ja użyłam 3 foremek do lodu, ale każde naczynie będzie idealne, ponieważ żelki/galaretki doskonale odchodzą od szkła oraz plastiku.
Można zrobić je w płaskim talerzu, pudełku lub miseczce, a następnie pokroić na mniejsze kawałki.
Nigdy nie umiałem stosować agaru, zawsze wydawało mi się to trudne, a jednak jest to proste :D
OdpowiedzUsuńA dlaczego nie za pierwszym? Dziecko powinno sobie poradzić z wymieszaniem dwóch składników ;)
UsuńJaki świetny przepis. Super.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Używasz agaru?
UsuńŚwietny pomysł! Pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Znasz agar?
UsuńNigdy wcześniej nie używałam agaru, ale teraz mam ochotę spróbować.
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam. Osobiście uwielbiam z nim pracować.
UsuńRewelacyjne :-) Muszę koniecznie zrobić :-)
OdpowiedzUsuńSuper. Pochwal się efektem <3
UsuńFajny przepis dla każdego - nie tylko wegan :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. My z córką uwielbiamy takie zdrowe żelko-galaretki :)
UsuńSuper, szkoda, że nie znałam tego przepisu, gdy moje córki były małe :)
OdpowiedzUsuńMożesz zrobić dla siebie. Ja ogólnie nie przepadam za żelkami i galaretką, ale takie zjem z chęcią.
Usuńto coś dla mnie :) nigdy nie stosowałam agaru więc muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńTo szczerze polecam zacząć przygodę z agarem <3
UsuńWiem, że jest dostępny w sklepie z produktami Eko w moim rodzinnym mieście więc muszę się do niego wybrać przy najbliższej okazji ;)
UsuńDaj znać jak będą przebiegać poczynania.
UsuńTakie żelki to mogę wcinać :)
OdpowiedzUsuńI ja <3
Usuń