Wiem, że sporo osób tak jak ja woli unikać stosowania leczenia farmakologicznego.
Tabletki biorę tylko wtedy, kiedy lekarz mi je zaleci, a tak nawet na ból głowy nie stosuję żadnych pigułek.
Jakoś przeraża mnie ta cała chemia wprowadzana do organizmu i z doświadczenia wiem, że niekiedy jest to jej nadużywanie z negatywnymi konsekwencjami.
Ten fakt odnosi się również do kosmetyków i pomijam już aspekt żywności...
Ostatnio w moje ręce trafiła książka "Zioła, które leczą", którą chciałabym zaprezentować dla wszystkich miłośników ziołolecznictwa, ale i nie tylko.
To bardzo fajny poradnik będący bardzo praktycznym źródłem rzetelnej wiedzy na temat zdrowotnych właściwości roślin.
Jego autorzy pomogą nam dowiedzieć się, które zioła mogą zastąpić część leków z
domowej apteczki.
Książka jest napisana w sposób jasny i zrozumiały, więc zawarte w niej informacje łatwo sobie przyswoić.
Dzięki niej każdy będzie umiał przygotować ziołowe wyciągi, olejki, susz oraz inne ziołowe leki.
Poszczególne zioła zostały bardzo dokładnie opisane.
Poradnik szczegółowo zapoznaje nas z procesem powstawania leków na bazie ziół oraz przedstawia naukowy punkt widzenia na ich temat.
Możemy też ocenić czy konkretna mikstura będzie odpowiednia w danym przypadku.
Książka została oparta na fundamencie współczesnej wiedzy naukowej i stanowi nie tylko źródło praktycznych informacji dla początkujących w temacie ziołolecznictwa.
Zawiera także mnóstwo precyzyjnych wskazówek opartych na chemii i fizjologii oraz opisy wraz z tajnikami produkcji ziołowych specyfików.
Czasami środki farmakologiczne mogą okazać się zbędne, a to one często szkodzą naszemu organizmowi.
Warto wzmocnić się w sposób bardziej zdrowszy, który pomoże wyleczyć oraz zapobiec wielu dolegliwościom.
Książka jest naprawdę godna polecenia!
Dane o książce:
Autor: Steven Horne, Thomas Easley
Liczba stron: 368
Format: 16,5 x 23,5 cm
Oprawa: miękka
Format: 16,5 x 23,5 cm
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Kobiece
Wydawnictwo: Kobiece
A jakie jest Wasze zdanie na temat ziołowych specyfików?
Stosujecie?
Książka musi być bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę godna polecenia.
UsuńZioła rzeczywiście leczą i mają moc :)
OdpowiedzUsuńStosujesz ziołowe specyfiki?
UsuńKsiążka musi byc bardzo ciekawa. Jest pełno roślin które maja zdrowotne właściwości a my nie mamy o tym pojęcia :) chętnie bym przeczytała ta książka bo z pewnościa dużo bym sie z niej dowiedziała
OdpowiedzUsuńPolecam, bo książka jest nie tylko dla początkujących w temacie, ale i dla tych, którzy już dużo wiedzą.
UsuńBardzo ciekawa książka, na pewno warto ją mieć w domowej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam.
UsuńJestem totalnym przeciwnikiem farmakologii
OdpowiedzUsuńWychodzę z założenia, że lepiej zapobiegać dobrze pojętą dbałością, dietą, sportem niż pakować w siebie leki, jak w apteczkę
Jako dziecko miałam zapalenie oskrzeli.
Lekarze pakowali we mnie antybiotyki bez opamiętania, aż przyszła astma
Wtedy trafiłam do zielarza.
Miał spory problem, ale przez rok wyprowadził mnie ziołami z tego stanu
Przy leczeniu syna wybierałam długą drogę leczenia ziołami, aniżeli antybiotykami
Pewnie sprawię sobie to dzieło, o którym tak ciekawie prawisz❤️
Masz rację, też wolę unikać farmakologii. A książka jest naprawdę pomocna i bardzo ciekawa.
UsuńTakie książki bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńJa również.
UsuńMiła lektura na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńI nie tylko ;)
UsuńNie zapisał się mój komentarz?
OdpowiedzUsuńTo powtórzę. Zdrowie jest tylko jedno i jak przywyknie my do diety, tak będziemy żyć
Dla mnie osobiście zioła są potęgą, bo gdy zachorowałam jak sześciolatka na astmę stary lekarz mnie nawrócił nimi i sama stosuję leczenie zielarskie przy synu
Kiedyś
Dziś to stary ♉ byj😄
Jest <3
UsuńLubię takie książki :) dziękuję
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam takie pozycje książkowe (a także artykuły itp.), bo zawsze lepiej się wspomagać naturą niż lekami :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
Usuń