środa, października 30, 2019

Piąta babcia Dominika Katarzyny Ryrych - recenzja

Przyznam szczerze, że miło spędziłam mój cenny czas podczas czytania tej książki i wcale nie żałuje, że w moje ręce trafiła pozycja dla dzieci starszych od mojej córki, która ma zaledwie 2,5 roku.

Trochę myślami wróciłam do czasów dzieciństwa, kiedy to czytanie często wypełniało każdą wolną chwilę.

"Piąta babcia Dominika" to pełna humoru historia o perypetiach Dominika Zajonca (nie Zająca), dziadka oraz jego nowej babci.

"Nowa żona dziadka od razu wydała się Dominikowi podejrzana - ani nie wygląda na babcię, ani nie zachowuje się jak na babcię przystało. Nie robi na drutach, nie smaży konfitur, zna się na komputerach, a do tego według wyliczeń jest piątą babcią z kolei! Dziadek też jest jakiś inny, robi sweter z grubej wełny palcami i wcale nie uważa, że to babskie zajęcie. Co się z nimi stało?
Wakacyjna nuda i leniuchowanie? Nie dla Dominika Zajonca - dziesięciolatka, którego przygody rozpoczynają się od pierwszej samodzielnej podróży pociągiem nad morze. Odwiedziny u dziadka
i poznanie piątej babci rozpoczynają serię przygód z nietypowymi osobami, nietypowymi zdarzeniami, zupełnie tak nietypowymi, jak nazwisko - Zajonc.
Dominik razem z dziadkiem, piątą babcią i nowo poznanymi koleżankami Myszowatymi zjednoczą siły i spróbują rozwiązać prawdziwą kryminalną aferę! Turecki jubiler? Fryzjerska głowa? To tylko elementy, które pojawią się na tropie do rozwikłania tajemnicy!
Uwaga! Dominik Zajonc, dziadek, piąta babcia oraz Myszowate nadchodzą!"

Książka została napisana przyjaznym, lekkim językiem oraz ma bardzo wciągającą akcję, więc jestem pewna, że zachęci nie jednego młodego czytelnika, aby z ciekawością prześledził przygody zaprezentowanych w niej bohaterów.

Dominik musi rozwiązać mnóstwo zagadek i zmierzyć się z wieloma wyzwaniami podczas wakacji u dziadka Heńka.

Nowa babcia oraz nieznośne kuzynki nie zdarzają się na co dzień, prawda?