Choć lubię posiedzieć w czystości to sprzątanie nie jest moim ulubionym zajęciem, a tym bardziej, że przy małym dziecku wszelkie porządki są syzyfową pracą.
To takie mycie zębów jedząc czekoladę...
Zapewne każda mama wie o co mi chodzi.
No cóż, nawet niechcianych obowiązków czasami nie da się uniknąć.
Dużym ułatwieniem w utrzymaniu czystości domu są preparaty, których używamy i choć na rynku znajdziemy ich całą masę to niektóre z nich sprawiają, że chce się oszczędzić na dobrą sprzątaczkę wykonającą całą robotę za nas.
Przynajmniej ja miewałam takie myśli.
W końcu przyjemniej jest z łatwością usuwać jakieś zabrudzenia, aniżeli skrobać, drapać, rozmazywać i mocno denerwować się z powodu marnego efektu.
Prawda?
Ostatnio miałam okazję przetestować kilka produktów marki Isokor i właśnie w tym wpisie chciałabym zaprezentować jeden z nich, a mianowicie - Isokor Descaling.
Isokor Descaling
Jest to środek przeznaczony do usuwania osadów wapiennych i brudu.
Idealnie nadaje się do czyszczenia fug, kabin prysznicowych, płytek, kranów oraz odpływów.
Jego optymalny skład umożliwia usunięcie osadów wapiennych
wraz z większością zanieczyszczeń.
Zastosowanie:
- czyszczenie fug, kabin prysznicowych, baterii łazienkowych, WC
- czyści szkło, ceramikę glazurowaną, mało chłonne powierzchnie mineralne, tworzywa sztuczne, malowane metale, stal nierdzewną, chrom
- czyszczenie osadu wapienno-kamiennego z każdej powierzchni
Środek ten doskonale sprawdził się w przypadku utrzymania czystości w moim domu i przyznam, że jestem z niego bardzo zadowolona.
Preparatu nie trzeba rozcieńczać, a wygodne opakowanie z funkcjonalnym spryskiwaczem pozwala na równomierne dozowanie płynu w pożądane przez nas miejsca - bez rozpryskiwania się na boki.
Zawsze miałam problem z czyszczeniem fug, lecz dzięki Isokor Descaling moje nielubiane zajęcie stało się dość przyjemne.
Środek należy rozpylić na zabrudzone miejsca, odczekać do 2 minut - nie dopuszczając do jego zaschnięcia, a następnie fugi przetrzeć wilgotną gąbką oraz spłukać czystą wodą.
Po wyschnięciu nie ma śladu po zabrudzeniu i ja nie przeklinam w myślach z powodu braku rezultatu po mojej mozolnej pracy.
Koszt butelki o pojemności 500 ml to ponad 30 zł i tak szczerze to preferuję tańsze preparaty.
W sklepach jest naprawdę bogata oferta podobnych środków w przeróżnych cenach i nie wiem jak Wy, ale ja stosowałam przeróżne płyny, ale żaden z nich tak szybko oraz skutecznie nie wyczyścił mi fug.
A przy okazji lśni moja glazura, zlew i pozbyłam się osadu wapienno-kamiennego z łazienki.
Poza tym Isokor Descaling można używać na przeróżnych powierzchniach, o których wspomniałam powyżej.
Dlatego uważam, że jego jakość oraz działanie jest warte swojej ceny.
Tym bardziej, że płyn jest wydajny i starcza na dłuższy czas.
Polecam!
Isokor Descaling możecie nabyć tu - klik, na stronie dystrybutora.
Zerknijcie na filmiki potwierdzające moje zdanie:
- Czysta fuga w 20 sekund - klik.
- Kabina prysznicowa, czyli jak skutecznie wyczyścić osady wapienne w kabinie - klik.
- Bateria prysznicowa, czyli skuteczny środek na zacieki i osady - klik.
Znaliście markę Isokor?
Macie swoje ulubione środki czystości, których nie zamienicie na żadne inne?
Piszcie w kometarzach!
- Czysta fuga w 20 sekund - klik.
- Kabina prysznicowa, czyli jak skutecznie wyczyścić osady wapienne w kabinie - klik.
- Bateria prysznicowa, czyli skuteczny środek na zacieki i osady - klik.
Znaliście markę Isokor?
Macie swoje ulubione środki czystości, których nie zamienicie na żadne inne?
Piszcie w kometarzach!
Fantastyczna sprawa, dziękuję! Chyba się skuszę bo niczym tego domyć nie mogę..
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuń