Placki ziemniaczane są jedną z najprostszych potraw z ziemniaków, którą znają chyba wszyscy.
Poniżej przedstawiam klasyczną wersję dającą mnóstwo możliwości do ich podania.
Można je spożywać na słodko ze śmietaną lub wytrawnie - np. z serem, łososiem czy gulaszem.
Poniżej przedstawiam klasyczną wersję dającą mnóstwo możliwości do ich podania.
Można je spożywać na słodko ze śmietaną lub wytrawnie - np. z serem, łososiem czy gulaszem.
(W opcji słodkiej zrezygnujcie z cebuli i czosnku.)
(około 15 sztuk)
4-5 ziemniaków (średnich)
1 jajko
1 jajko
1 cebula
1-2 ząbki czosnku
1 łyżka mąki pszennej (w zależności od rodzaju ziemniaków) (*)
1 łyżka majeranku
1 łyżka mąki pszennej (w zależności od rodzaju ziemniaków) (*)
1 łyżka majeranku
3/4 łyżeczki papryki słodkiej (opcjonalnie)
sól, pieprz
sól, pieprz
Ziemniaki należy zetrzeć na drobnych oczkach tarki.
Dodać jajko, łyżkę mąki pszennej oraz posiekaną cebulę z czosnkiem.
Dodać jajko, łyżkę mąki pszennej oraz posiekaną cebulę z czosnkiem.
Całość dokładnie wymieszać i doprawić do smaku.
Smażyć (**) z obu stron na rumiano.
Smażyć (**) z obu stron na rumiano.
Gotowe placki odsączyć z nadmiaru tłuszczu na ręczniku kuchennym.
(*) Ziemniaki dzielą się trzy typy: A, B i C.
Do placków najlepiej nadaje się typ C.
Ziemniaki do niego należące są mączyste, zawierają więcej skrobi, łatwo rozpadają się oraz posiadają jasny i sypki miąższ.
Ich odmiany to przykładowo: Bryza, Gracja, Ibis, Tajfun, Gustaw.
Z innych typów także można przygotować placki, ale warto pamiętać, aby po starciu zlać nadmiar powstałej wody.
Ja przeważnie korzystam z tak mączystych ziemniaków, że do masy wcale nie dodaję mąki.
(**) Placki należy smażyć na uprzednio rozgrzanym tłuszczu na średnim ogniu.
Uwielbiam placki :)
OdpowiedzUsuńA z czym najbardziej?
Usuń... z cukrem ;)
Usuń:)
Usuńjak ja uwielbiam placuszki :)
OdpowiedzUsuńA z czym jadasz?
UsuńMoja córka uwielbia ;-D
OdpowiedzUsuńI mój mąż!
UsuńJa dziś jadłam z serem i żurawina pycha
OdpowiedzUsuńTakiego połączenia nie próbowałam. Dziękuję za pyszny pomysł.
UsuńJestem wielkim fanem <3 jeszcze bardzo lubię tarte na grubych oczkach - są wtedy bardziej chrupiące ;)
OdpowiedzUsuńChrupiące najlepsze.
Usuń