Choć uwielbiam słodkości z mnóstwem kremu i raczej bardziej te nie zdrowe, to staram się, aby w moim domu bywały ich zdrowsze wersje, z których również skorzysta moja córka.
Prezentowane babeczki piekłam już niejednokrotnie i za każdym razem znikają w oka mgnieniu.
Są naprawdę przepyszne, szczególnie zaraz po upieczeniu, gdyż posiadają wtedy mięciutkie wnętrze i zapieczoną górę.
Uwielbiam ich kuszący zapach, puszystość, maślany posmak i to, że zawierają mnóstwo owoców.
Polecam!
Prezentowane babeczki piekłam już niejednokrotnie i za każdym razem znikają w oka mgnieniu.
Są naprawdę przepyszne, szczególnie zaraz po upieczeniu, gdyż posiadają wtedy mięciutkie wnętrze i zapieczoną górę.
Uwielbiam ich kuszący zapach, puszystość, maślany posmak i to, że zawierają mnóstwo owoców.
Polecam!
(około 4 większe sztuki)
100g mąki żytniej (u mnie typ 720)
50g masła
3 łyżki miodu (płaskie)
2 jajka
1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
kilka kropel esencji waniliowej
Dodatkowo:
30g borówek/jagód
30g jeżyn
Masło rozpuścić w małym rondelku i pozostawić do lekkiego ostudzenia.
W misce ubić jajka, a następnie dodać do nich masło, miód oraz odrobinę esencji waniliowej.
Nie przerywając mieszania stopniowo wsypać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia.
Na końcu do ciasta należy wmieszać owoce.
Formę
do muffinek wyłożyć papilotkami, wypełnić ciastem (do 3/4 wysokości
papilotek; uwaga, bo babeczki mocno urosną podczas pieczenia) i wstawić do rozgrzanego piekarnika.
Piec około 25 minut (do tzw. "suchego patyczka") w temperaturze 180 stopni.
Ciastka wyjąć z blachy i pozostawić na kratce do ostudzenia.
Ciastka wyjąć z blachy i pozostawić na kratce do ostudzenia.
Mąka żytnia pochodzi ze sklepu Radix-Bis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!