Przepis autorski (mój).
Ostatnio wszystko to co pomidorowe - sprawia rozkosz dla mojego podniebienia, więc kombinuję jak mogę, abym ja była zadowolona i moja rodzina smacznie zjadła.
Postanowiłam na obiad upiec karkówkę i w tym celu wykorzystać moje suszone pomidory mielone (uwielbiam je).
Dodałam je więc do marynaty, której efekt był fantastyczny.
Mięsko wyszło niezwykle aromatyczne, soczyste i jednym słowem bardzo smaczne, a powstały sos - idealnie komponował się z całym daniem.
Musiałam na szybkiego robić zdjęcia, bo po dokładkach do fotografowania niewiele zostało.
Pooolecam!
800-900g karkówki wieprzowej
Marynata:
3 łyżki oleju
1 łyżka suszonych pomidorów mielonych (płaska; świetne są tu - klik)
1 łyżka majeranku (płaska)
3/4-1 łyżka soli
1/3 łyżeczki pieprzu naturalnego
1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego
Dodatkowo:
około 100 ml wody do podlania mięsa
Wszystkie składniki marynaty umieścić w miseczce i dokładnie wymieszać.
Mięso należy umyć, osuszyć i porządnie natrzeć uprzednio przygotowaną mieszanką.
Następnie całość odstawić do lodówki - minimum na 2 h, a najlepiej na całą noc.
Po tym czasie karkówkę przełożyć do naczynia żaroodpornego (lub innej formy), delikatnie podlać niewielką ilością wody i przykryć folią aluminiową.
Piec (w rozgrzanym piekarniku) około 1,5-2,5 h w 180 stopniach.
(Czas pieczenia zależy od rodzaju mięsa i piekarnika.)
Po upieczeniu odczekać z 10 minut (aby soki pozostały w środku mięsa) i dopiero potem kroić.
Podawać z powstałym sosem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!