Takie kanie to mój przysmak odkąd sięgam pamięcią!
Kochany brat doskonale o tym wie, więc w sezonie zawsze czeka mnie ich świeża dostawa.
Szkoda, że nie rosną w ciągu całego roku...
Wykonanie proste, a smak, który dłuuugo się pamięta...
A Wy lubicie kanie?
3 kanie (duże)
sól, pieprz
Panierka:
mąka pszenna do obtaczania
1 jajko
2-3 łyżki mleka
bułka tarta
Dodatkowo:
olej/masło do smażenia
Kapelusze grzybów należy dokładnie umyć i osuszyć.
(Można też wymoczyć w mleku.)
Następnie każdą kanię oprószyć solą oraz pieprzem i kolejno obtoczyć z mące, jajku roztrzepanym z mlekiem, a na końcu w bułce tartej.
Smażyć obustronnie na rozgrzanym tłuszczu - do momentu aż będą miękkie i przyrumienione.
Najlepiej smakują bezpośrednio po przygotowaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!