Ciastka czekoladowo-kokosowe z białą czekoladą

Ciasteczka smakują rewelacyjnie i już podczas pieczenia kuszą swoim przyjemnym zapachem.

Są chrupiące z zewnątrz i delikatnie miękkie w środku.

Ledwo udało mi się schować na następny dzień i przyznam, że były jeszcze smaczniejsze niż w dniu pieczenia - takie bardziej kruche.

Ich słodycz możecie regulować za pomocą cukru i białej czekolady.

Moje ciastka były dość słodkie i użyłam cukru kokosowego, który charakteryzuje się m.in. niskim IG.

Spróbujecie?

(19-20 sztuk)

150g masła/margaryny (preferuję masło)

150g cukru kokosowego (może być zwykły lub trzcinowy)

150g mąki pszennej

50g wiórek kokosowych

20g kakao lub 30g karobu (u mnie karob)

1 jajko

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/4 łyżeczki sody oczyszczonej

1 szczypta soli

Dodatkowo:

50g białej czekolady (u mnie idealna do zapiekania z Cukietrii)

Ponadto:

wiórki kokosowe o obtaczania

 Masło z cukrem i solą utrzeć do puszystości.

Dodać jajko i po wymieszaniu stopniowo wsypywać mąkę kakao/karob, proszek do pieczenia oraz sodę.

Na końcu masę połączyć z wiórkami kokosowymi i posiekaną czekoladą.

Z ciasta uformować kulki o wielkości orzecha włoskiego.

(Jeśli ciasto mocno się lepi, należy schłodzić je w lodówce.)

Każdą kuleczkę dokładnie obtoczyć w wiórkach i ułożyć (zachowując z 2 cm odstępy) na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Piec (w rozgrzanym piekarniku) około 10-13 minut w 180 stopniach.

(Ciastka powinny być delikatnie zarumienione i miękkie w środku. Należy uważać, aby wiórki się nie przypaliły. Jeśli ciasteczka są pieczone w kilku partiach - to surowe ciasto najlepiej przechowywać w lodówce.)

Gotowe ciastka ostudzić na kratce i przełożyć do szczelnie zamykającego się pojemnika.