Barszcz ukraiński, który przedstawiłam na pewno nie jest wersją oryginalną - rodem z Ukrainy, ale w taki sposób gotowała moja mama.
(Oryginalny nie zawiera fasoli oraz posiada dodatek czosnku.)
Taką zupę pokochałam w dzieciństwie i lubię (baaardzo) do dziś.
Dlatego nie chcę nic modyfikować, zmieniać, ulepszać, ponieważ jest już wystarczająco pyszna!
Taką zupę pokochałam w dzieciństwie i lubię (baaardzo) do dziś.
Dlatego nie chcę nic modyfikować, zmieniać, ulepszać, ponieważ jest już wystarczająco pyszna!
Barszcz ukraiński - składniki:
mięso na wywar
1 szklanki fasoli typu Jaś (u mnie tym razem fasola czarne oczko) (*)
4 ziemniaki
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
kawałek kapusty
4 buraki (ugotowane)
2 listki laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego
ocet jabłkowy (można zastąpić koncentratem pomidorowym)
śmietana
majeranek
1 szklanki fasoli typu Jaś (u mnie tym razem fasola czarne oczko) (*)
4 ziemniaki
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
kawałek kapusty
4 buraki (ugotowane)
2 listki laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego
ocet jabłkowy (można zastąpić koncentratem pomidorowym)
śmietana
majeranek
cukier (dosłownie odrobina, chyba że buraki są bardzo słodkie)
sól, pieprz
Barszcz ukraiński - przygotowanie:
Fasolę namoczyć (najlepiej moczyć przez całą noc).
W garnku z wodą umieścić mięso na wywar.
Całość zagotować, zszumowaną wodę zlać i nalać świeżej.
Dodać fasolę i gotować na pół twardo.
Wrzucić pokrojone warzywa (ziemniaki, marchew, pietruszkę, selera, kapustę), listki laurowe oraz ziele angielskie.
Około 5-7 minut przed końcem gotowania dodać buraki (starte na grubych oczkach tarki) i ocet (do smaku i dla koloru).
Na końcu wsypać majeranek.
Całość zagotować, zszumowaną wodę zlać i nalać świeżej.
Dodać fasolę i gotować na pół twardo.
Wrzucić pokrojone warzywa (ziemniaki, marchew, pietruszkę, selera, kapustę), listki laurowe oraz ziele angielskie.
Około 5-7 minut przed końcem gotowania dodać buraki (starte na grubych oczkach tarki) i ocet (do smaku i dla koloru).
Na końcu wsypać majeranek.
Gotową zupę zabielić śmietaną i doprawić do smaku (cukrem, solą i pierzem).
(Najlepsza jest drugiego dnia - po ugotowaniu.)
(Najlepsza jest drugiego dnia - po ugotowaniu.)
(*) Fasola czarne oczko jest drobna i delikatniejsza (od klasycznego "Jasia") oraz kremowa w smaku. Szybciej też się gotuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!