Przepis autorski (mój).
Bardzo lubię takie słodkie kuleczki, bo oprócz ekspresowego przygotowania - zachwycają swoim pysznym smakiem.
Zapach to również pokusa nie do odparcia!
Są kruche i takie... chałwowo-kokosowe.
Jednym słowem: pyyyszne!
Koniecznie sami spróbujcie!
(około 13 sztuk)
150g ciastek typu markizy chałwowe (u mnie z Cukrów Nyskich)
60g oleju kokosowego
50g wiórek kokosowych
Dodatkowo:
1 łyżka syropu z agawy/płynnego miodu
Polewa czekoladowa (opcjonalnie): (*)
3-4 łyżki oleju kokosowego
2 łyżki cukru pudru
1 łyżka kakao
Ciastka (z kremem) zmielić w malakserze.
Olej rozpuścić w niewielkim garnuszku i przelać o ciastek.
Całość dokładnie wymieszać, a następnie połączyć z wiórkami kokosowymi i syropem/miodem (wg smaku).
(Ciągle używałam malaksera, ale można ręcznie.)
Jeśli masa nie nadaje się do formowania - należy ją schłodzić w lodówce przez około 20 minut.
Z ciasta uformować kulki wielkości orzecha włoskiego.
Gotowe - przechowywać w temperaturze pokojowej w szczelnie zamkniętym pojemniku.
(*) Trufelki świetnie smakują w wersji solo, ale można również je ozdobić polewą lub kulki całkowicie w niej obtoczyć.
Decydując się na całe pokrycie - polewy przygotujcie z 5 razy więcej.
Ewentualnie wystarczy roztopić czekoladę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!