Ciasteczka smakują i pachną rewelacyjne.
Są chrupiące z zewnątrz, lekko miękkie w środku i takie... delikatnie maślane.
Są chrupiące z zewnątrz, lekko miękkie w środku i takie... delikatnie maślane.
Dodatek lawendy nadaje im niepowtarzalnego aromatu, który kusi już podczas pieczenia.
Użyłam kwiatów z gotowej herbatki i początkowo miałam obawy, że będą one twarde i wyczuwalne podczas gryzienia, ale na szczęście tak się nie stało.
Ciasteczka okazały się istnym hitem, który piekłam dwa razy pod rząd!
Polecam!
Użyłam kwiatów z gotowej herbatki i początkowo miałam obawy, że będą one twarde i wyczuwalne podczas gryzienia, ale na szczęście tak się nie stało.
Ciasteczka okazały się istnym hitem, który piekłam dwa razy pod rząd!
Polecam!
(około 24-25 sztuk)
150g masła
2 łyżki mleka
2 łyżki miodu
150g płatków owsianych
150g brązowego cukru
150g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo:
2-3 szyszki/kwiaty suszonej lawendy
Mąkę, płatki owsiane, cukier i proszek do pieczenia przesypać do miski i dokładnie wymieszać.
Masło rozpuścić w niewielkim rondelku, a następnie połączyć z mlekiem i miodem.
Całość wymieszać do uzyskania gładkiej konsystencji i scalić (najpierw łyżką, później dłonią) z suchymi składnikami.
Na końcu do masy - wmieszać roztartą w palcach lawendę.
Z ciasta uformować kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
Każdą kulkę dość mocno spłaszczyć i ułożyć (zachowując odstępy) na blasze wysłanej papierem do pieczenia.
Piec (w rozgrzanym piekarniku) około 10 minut w temperaturze 180 stopni.
(Ciasteczka powinny być zarumienione.)
Gotowe ciastka odstawić do wystygnięcia.
(Początkowo będą miękkie i delikatne, ale podczas stygnięcia - stwardnieją.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!