Przepis autorski (mój).
Lubcie chałwę?
Jeśli tak, to pokochacie te ciasteczka!
Są kruche, z posmakiem chałwy i dodatkiem... czekolady!
Koniecznie spróbujcie, a zapewniam, że jeszcze niejednokrotnie wrócicie do tego przepisu.
(około 17 sztuk)
100g mąki orkiszowej pełnoziarnistej (może być inna pełnoziarnista)
70g mąki pszennej
100g masła
75-80g pasty sezamowej - tahini
80g cukru
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia (płaska)
1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
Dodatkowo:
50g czekolady gorzkiej
Wszystkie składniki (bez czekolady) umieścić w misce i dokładnie wymieszać - najlepiej za pomocą dłoni.
(Powinna powstać jednolita masa o konsystencji miękkiej plasteliny.)
Na końca wmieszać posiekaną czekoladę.
Z ciasta uformować kuleczki o wielkości orzecha włoskiego.
Każdą kuleczkę ułożyć na blasze wysłanej papierem do pieczenia i spłaszczyć widelcem.
(Odstępy nie muszą być zbyt duże.)
Całość wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec około 17-18 minut w 180 stopniach.
(Ciastka powinny lekko się zarumienić.)
Po ostudzeniu przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Wypróbowałam dziś Twój przepis do południowej kawy - ciasteczka są OBŁĘDNE! Ta kruchość i maślano-chałwowy aromat... mmm... nie mogę się powstrzymać :) Są lepsze niż przypuszczałam, a czułam, że będą dobre!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Caroline :)
Bardzo się ciesze <3 Masz może zdjęcie? Z chęcią opublikowałabym je na swoim fanpage.
OdpowiedzUsuńo niee dopiero zobaczyłam Twoją odpowiedź :( Ciasteczka już dawno zjedzone, ale na pewno niedługo upiekę po raz drugi i wtedy zrobię foto :))
UsuńSuper. Czekam.
Usuń