Kiedy po raz pierwszy zrobiłam podobne ciastka (bez wiórek) - niestety nie były zbyt smaczne i przypominały czekoladową mąkę...
(Dlatego nie będę podawała źródła inspiracji...)
Próba numer dwa, własne proporcje, dodatki i... sukces.
Ciasteczka wyszły rewelacyjne!
Już podczas mieszania składników - tak kuszą, że ciężko doczekać się kiedy będą upieczone.
Zapach oraz smak czekolady i wiórek kokosowych mówi sam za siebie.
Ciasteczka są delikatnie mięciutkie i lekko słodkie.
Koniecznie spróbujcie!
(około 12 niewielkich sztuk)
100g kremu czekoladowego
1 jajko (duże)
100g mąki pszennej
Dodatkowo:
50g wiórków kokosowych
Krem czekoladowy dokładnie zmiksować z jajkiem.
(Powinna powstać jednolita masa.)
Następnie dodać mąkę i wiórki kokosowe.
Całość dokładnie wymieszać i jeśli ciasto mocno się klei - schłodzić w lodówce.
Po tym czasie z ciasta uformować kulki o wielości niewielkiego orzecha włoskiego.
Każdą kuleczkę spłaszczyć i ułożyć na blasze wysłanej papierem do pieczenia.
(Między ciastkami - nie trzeba robić dużych odstępów.)
Ciasteczka piec (w rozgrzanym piekarniku) około 8-9 minut w 180 stopniach.
Po ostudzeniu przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
(Powinna powstać jednolita masa.)
Następnie dodać mąkę i wiórki kokosowe.
Całość dokładnie wymieszać i jeśli ciasto mocno się klei - schłodzić w lodówce.
Po tym czasie z ciasta uformować kulki o wielości niewielkiego orzecha włoskiego.
Każdą kuleczkę spłaszczyć i ułożyć na blasze wysłanej papierem do pieczenia.
(Między ciastkami - nie trzeba robić dużych odstępów.)
Ciasteczka piec (w rozgrzanym piekarniku) około 8-9 minut w 180 stopniach.
Po ostudzeniu przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!