Inspiracja z blogu: Kulinarna Maniusia.
Jak zobaczyłam te ciasteczka u Marzeny, wiedziałam że z pewnością są pyszne i... ani trochę się nie pomyliłam.
Smakują rewelacyjnie i znikają wręcz ekspresowo!
Posiadają lekko miękki środek, chrupiący wierzch i ten obłędny smak pestek słonecznika!
Pyyyycha!
(około 14 sztuk)
250g pestek słonecznika (łuskanych)
2 jajka
80g cukru
Dodatkowo:
pestki słonecznika do posypania
Pestki (jeśli nie są prażone) należy uprażyć na suchej patelni i po ostudzeniu zmielić na grubszą mączkę.
(Użyłam malaksera.)
1 całe jajko i żółtko zmiksować z cukrem do puszystości.
Dodać zmielone pestki.
Całość dokładnie wymieszać - najlepiej za pomocą dłoni.
Z powstałej masy uformować kulki o wielkości orzecha włoskiego.
(Masa jest dość lepka, więc co jakiś czas warto delikatnie zwilżać dłonie.)
Każdą kuleczką spłaszczyć (do grubości 1-1-5 cm) i ułożyć na blasze wysłanej papierem do pieczenia.
Ciasteczka posmarować pozostawionym białkiem i posypać dodatkowymi pestkami.
Piec (w rozgrzanym piekarniku) około 15 minut w 180 stopniach.
(Powinny być zarumienione.)
Ciastka ostudzić na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!