Ciasteczka są przepyszne - takie kruche i delikatne.
Już sam zapach niezwykle kusi, a po pierwszym kęsie - wyczuwalny jest mocny smak chałwy i kokosa.
Trudno oprzeć się pokusie i nie zjeść przynajmniej kilku na raz!
Ciastka te nie zawierają masła, ani jajek i są upieczone z mąki bez glutenu - dzięki czemu mogą być spożywane przez osoby będące na diecie wegańskiej oraz bezglutenowej.
Uwielbiacie chałwę?
Spróbujcie tych ciasteczek, bo są "o niebo" lepsze!
(około 13 sztuk)
1 szklanka mąki bezglutenowej (użyłam koncentratu mąki bezglutenowej) (*)
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
3 łyżki miodu (płynnego; płaskie)
5 łyżek pasty tahini
5 łyżek oleju kokosowego
Dodatkowo:
Wszystkie składniki umieścić w misce i wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji.
(Ciasto powinno mieć konsystencję miękkiej plasteliny.)
Z ciasta formować kulki o wielkości orzecha włoskiego.
Każdą kuleczkę dokładnie obtoczyć w wiórkach kokosowych, spłaszczyć i ułożyć na blasze wysłanej papierem do pieczenia.
Piec (w rozgrzanym piekarniku) około 10-12 minut w 175-180 stopniach.
(Ciastka powinny być zarumienione.)
Ostudzić na kratce.
(Początkowo będą bardzo kruche i delikatne, ale później stwardnieją.)
(*) Ja użyłam gotowego koncentratu mąki bezglutenowej, ale można użyć dowolnej mieszanki np. z mąki ryżowej, owsianej, kasztanowej itp. Wtedy należy dodać jej odrobinę więcej.
pyszne są :) probowalam nie raz
OdpowiedzUsuńSuper. A masz może zdjęcie?
Usuń