Pomijając korzenną nutę - ciasteczka urozmaiciłam dodatkiem karobu i obtaczaniem ich w różnych cukrach.
Czekoladowy akcent i posypki cukrowe (szczególnie ta cynamonowa) okazały się rewelacyjnym pomysłem.
Ogólnie rzecz biorąc - ciasteczka wyszły pyyyszniutkie.
Od razu urzekły mnie lekko miękkim wnętrzem i cudownym posmakiem miodu.
Spróbujcie sami, ponieważ ciastka są nie tylko smaczne, ale i bardzo proste w przygotowaniu!
(24 sztuk)
250g mąki pszennej
125g masła/margaryny
70g cukru
1 jajko
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki karobu (można użyć kakao)
2 łyżki płynnego miodu
1 łyżeczka proszku do pieczenia (płaska)
125g masła/margaryny
70g cukru
1 jajko
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki karobu (można użyć kakao)
2 łyżki płynnego miodu
1 łyżeczka proszku do pieczenia (płaska)
Dodatkowo (opcjonalnie):
cukier, cukier puder, cukier cynamonowy do obtaczania
Masło utrzeć z cukrem do puszystości.
Nadal mieszając - dodać jajko i miód.
Wsypać, mąkę, proszek do pieczenia i karob.
Całość dokładnie połączyć - najlepiej za pomocą dłoni.
(Ciasto powinno być miękkie i odrobinę lepkie.)
Z ciasta uformować kulki o wielkości orzecha włoskiego i opcjonalnie obtoczyć je w cukrach (1 kulka - 1 rodzaj cukru).
Kuleczki ułożyć na blasze wysłanej papierem do pieczenia i wstawić do rozgrzanego piekarnika.
(Nie trzeba ich spłaszczać, ponieważ podczas pieczenia same odrobinę rozejdą się na boki. Odstępy nie muszą być bardzo duże, gdyż ciastka niewiele urosną.)
Piec około 12 minut w 180 stopniach.
(Początkowo będą mocno mięciutkie, ale podczas stygnięcia - stwardnieją.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!