Przepis autorski (mój).
Ciasteczka są pyszne, kruche i jednocześnie tak pachną, że trudno im się oprzeć.
Kokosowa nuta sprawia, że znikają ekspresowo. Zresztą tak samo - jak ich przygotowanie - łatwe i szybkie.
Ciastka można upiec bardziej płaskie i przełożyć dowolnym kremem lub ulubioną konfiturą.
Ja swoje posypałam cukrem pudrem i udekorowałam czekoladą, ale świetnie też smakują bez jakichkolwiek dodatków.
(około 23 sztuk)
150g mąki żytniej (użyłam razowej typu 2000)
75g cukru/ksylitolu
20g wiórek kokosowych
1 jajko
3 łyżki oleju kokosowego (płaskie; o stałej konsystencji)
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo (opcjonalnie):
wiórki kokosowe do obtaczania
Wszystkie składniki umieścić w mice i dokładnie zagnieść.
(Olej kokosowy powinien być miękki, ale nie rozpuszczony.)
Z ciasta formować kulki - nieco mniejsze od orzecha włoskiego.
Kuleczki obtoczyć w wiórkach kokosowych, lekko spłaszczyć i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
(Odstępy nie muszą być wielkie, ponieważ ciastka ładnie rosną i "nie rozlewają się" na boki.)
Piec (w rozgrzanym piekarniku) około 15-17 minut w 190 stopniach.
(Ciastka powinny być zarumienione.)
Po tym czasie ciastka wyjąć z piekarnika i pozostawić do ostudzenia.
(Bezpośrednio po upieczeniu będą dość miękkie w środku, ale później odrobinę stwardnieją.)
Jeśli ciastka pieczemy w kilku turach - te nieupieczone należy przechowywać w lodówce i piec kilka minut dużej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!