Przepis autorski (mój).
Bardzo prosta i smaczna propozycja na obiad lub przekąskę.
Właśnie takie roladki robiłam na początku moich pierwszych kulinarnych zmagań.
Dziś często wracam do tego przepisu.
Proporcje należy dostosować do swoich upodobań - jedni wolą słodsze mięso, inni - mniej.
plastry surowego boczku wieprzowego
suszone morele (po 1 sztuce na plaster boczku + kilka do namoczenia)
suszone śliwki (po 1 sztuce na plaster boczku + kilka do namoczenia)
przyprawy wg gustu
suszone morele (po 1 sztuce na plaster boczku + kilka do namoczenia)
suszone śliwki (po 1 sztuce na plaster boczku + kilka do namoczenia)
przyprawy wg gustu
Śliwki i morele zalać wodą (zostawiając po 1 sztuce do każdej roladki).
Moczyć co najmniej 1 h.
W tym czasie umyty oraz osuszony boczek pokroić w dość cienkie plastry (dodatkowo można je delikatnie rozklepać - tak jak na kotlety) i dokładnie natrzeć przyprawami.
Odłożyć do lodówki na około 1 godzinę (nie obowiązkowo).
Następnie na każdym plastrze boczku ułożyć po jednej śliwce i moreli, zwinąć w roladkę (w razie potrzeby spiąć wykałaczką) i ułożyć na blasze lub naczyniu żaroodpornym.
Całość zalać wodą i owcami, które uprzednio się moczyły.
Przykryć folią aluminiową (niezbyt szczelnie).
Piec ok 1 h w temperaturze 180-190 stopni.
Pod koniec pieczenia zdjąć całkowicie folię, aby mięso odrobinę się zarumieniło.
Następnie na każdym plastrze boczku ułożyć po jednej śliwce i moreli, zwinąć w roladkę (w razie potrzeby spiąć wykałaczką) i ułożyć na blasze lub naczyniu żaroodpornym.
Całość zalać wodą i owcami, które uprzednio się moczyły.
Przykryć folią aluminiową (niezbyt szczelnie).
Piec ok 1 h w temperaturze 180-190 stopni.
Pod koniec pieczenia zdjąć całkowicie folię, aby mięso odrobinę się zarumieniło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!