Pomysł na pastę znalazłam w pewnym piśmie, ale moim zdaniem proporcje składników były... niezbyt dopasowane, a sama porcja gigantyczna (chyba że podana w skali tygodniowej).
Pasta wyszła smaczna.
Wspaniale komponuje się ze świeżym pieczywem i byłaby fajnym pomysłem na farsz do zimnych przekąsek.
Sama kasza jest bardzo zdrowa i łatwo przyswajalna przez nasz organizm.
Zawiera witaminy z grupy B, lecytynę oraz mikroelementy - takie jak: fosfor, wapń, magnez żelazo.
Zawartość witaminy E pozytywnie wpływa na poziom koncentracji i cholesterolu we krwi.
Dodatkowo obfituje w antyutleniacze, które neutralizują działanie wolnych rodników.
Szkoda, że rzadko gości u niektórych w diecie...
(2 miseczki widoczne na zdjęciu)
100g kaszy jaglanej
40g suszonych pomidorów
1 łyżka oleju
1/4 łyżeczki wędzonej suszonej papryki
chilli (do smaku)
pieprz, sól
Kaszę dokładnie opłukać w zimnej wodzie (aby pozbyć się goryczki).
(Kaszę można moczyć przez 1 h w zimnej wodzie.)
Gotować (15 minut) pod przykryciem - w osolonym wrzątku.
Odstawić na 10 minut, aby doszła.
Po tym czasie kaszę zmiksować (np. blenderem) z resztą składników - na gładką masę.
Podawać z pieczywem.
Przechowywać w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!