Coś dla miłośników śledzi.
Co prawda wolę inne gatunki ryb i nie jestem fanką octu, ale na takiego śledzia od czasu do czasu mogę się skusić.
1 kg śledzi ( wypatroszonych i bez głów)
2 jajka
mąka do obtaczania
olej do smażenia
Zalewa:
2,5 szklanki wody
1/2 szklanki octu 10% (daję nie co mniej)
1 łyżka koncentratu pomidorowego (płaska)
3-4 łyżki cukru
1 marchew
2-3 cebule
2 ząbki czosnku
3 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
3 ziarna pieprzu
1 łyżeczka gorczycy
Śledzie umyć, osuszyć i dokładnie obtoczyć w mące, jajku (rozmieszanym; można dodać odrobinę mleka lub wody) i ponownie w mące.
Rybę usmażyć (na rozgrzanym oleju) na złoty kolor (z obu stron).
Przygotować zalewę
Cebule, czosnek i marchew pokroić w plasterki.
Wszystkie składniki zlewy połączyć i doprowadzić do wrzenia.
Śledzie umieścić w słoikach lub innym naczyniu, zalać gorącą zalewą i zakręcić/przykryć.
Po ostygnięciu wstawić do lodówki na minimum 24 godziny.
(Lepiej, aby postały dłużej i "się przegryzły".)
15 tysiecy rodzajow mąki a ta ci napisze po prostu maka do obtaczania :(
OdpowiedzUsuń"Ta" brzmi niezbyt kulturalnie, tym bardziej, że komentarz jest anonimowy. Możesz użyć dowolnej mąki. Chyba nikt nie pomyśli o kokosowej czy podobnej.
Usuń