Udziec z indyka w marynacie musztardowej z czosnkiem doskonale sprawdzi się na pyszny obiad oraz po ostygnięciu jako dodatek do kanapki.
Mięso z indyka jest bardzo wartościowe, niskokaloryczne i lekkostrawne oraz zawiera sporą ilość łatwo przyswajalnego białka.
Zaprezentowany udziec wychodzi bardzo aromatyczny, mięciutki i delikatny.
Koniecznie sami to sprawdźcie!
Udziec z indyka w marynacie musztardowej z czosnkiem - składniki:
około 1,3 kg udźca z indyka (u mnie waga z kością, którą później wyjęłam)
Marynata:
5 łyżek oleju
2 łyżki musztardy
1 łyżka majeranku (płaska)
1 łyżka papryki słodkiej (płaska; u mnie papryka wędzona)
1 łyżka soli
1/2 łyżki ziół prowansalskich
Dodatkowo:
4-5 ząbków czosnku
3 liście laurowe
Marynata:
5 łyżek oleju
2 łyżki musztardy
1 łyżka majeranku (płaska)
1 łyżka papryki słodkiej (płaska; u mnie papryka wędzona)
1 łyżka soli
1/2 łyżki ziół prowansalskich
Dodatkowo:
4-5 ząbków czosnku
3 liście laurowe
Udziec z indyka w marynacie musztardowej z czosnkiem - przygotowanie:
Udziec należy umyć oraz dokładnie osuszyć i opcjonalnie ze środka usunąć kość.
(Mięso można piec z kością. Mi po wyjęciu kości delikatnie się rozpadało, więc wsadziłam je w siatkę. Udziec bez kości po upieczeniu lepiej kroi się w plastry.)
Czosnek pokroić w słupki i naszpikować nim mięso.
(W mięsie zrobić niewielkie nacięcia czubkiem noża oraz powpychać w nie kawałki czosnku.)
Wszystkie składniki marynaty dokładnie wymieszać i następnie powstałą mieszanką dokładnie natrzeć mięso - również pod skórą.
Na wierzchu ułożyć listki laurowe.
Całość przykryć folią spożywczą oraz wstawić do lodówki minimum na kilka godzin, ale najlepiej na całą noc.
Po tym czasie udziec przełożyć na naczynia żaroodpornego, przykryć i wstawić do rozgrzanego piekarnika.
Po tym czasie udziec przełożyć na naczynia żaroodpornego, przykryć i wstawić do rozgrzanego piekarnika.
(Jeśli nie macie pokrywki to można użyć folii aluminiowej.)
Piec przez 30 minut w temperaturze 200 stopni, a następnie około 60-70 minut w 180 stopniach i na końcu 10 minut bez przykrycia, aby mięso ładnie się przyrumieniło.
Piec przez 30 minut w temperaturze 200 stopni, a następnie około 60-70 minut w 180 stopniach i na końcu 10 minut bez przykrycia, aby mięso ładnie się przyrumieniło.
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam.
UsuńWyglada bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje.
UsuńMój mąż by się zajadał tym daniem.
OdpowiedzUsuńA Ty nie lubisz?
UsuńO jezu świety, ale bym zjadła. Uwielbiam czosnek więc pewnie bym go jeszcze więcej dała hehe
OdpowiedzUsuń<3
UsuńPyszne mięsko, myślę, że fajnie smakuje i na ciepło i na zimno :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Polecam.
UsuńIdealne dla mojego partnera ;)
OdpowiedzUsuńPolecam.
Usuńza indykiem nie przepadam, ale myślę, że w takiej odsłonie mi zasmakuje ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego nie lubisz indyka? Taki udziec jest pyszny.
UsuńCoś dla mięsożerców ; zdecydowanie :-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńAle apetycznie wygląda to mięsiwo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu.
UsuńNo przepysznie wygląda to mięsko, kiedyś muszę zakupić sobie taki udziec i upieczyć ;) :)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie!
UsuńApetycznie wygląda. Też piekłam takie mięsko, tylko że z wieprza. Idealne na kanapki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam <3
UsuńWygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTo musi być pyszne :) Wyobrażam sobie ten aromat.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo smakuje, więc polecam samej spróbować.
UsuńBardzo aptyczne mięsko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWygląda niesamowicie, aż czuję smak tego aromatycznego mięska :) Idealny na wykwinty obiad i na co dzień. Fantastyczny przepis. Danie wygląda pysznie i spektakularnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Dziękuję bardzo <3
UsuńWygląda bardzo apetycznie. Fajna alternatywa dla kupnych, chemicznych wędlin. Koniecznie muszę przygotować!
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam.
UsuńDiana ,zastanawiam się czy karczek mógł by być a obiadek super
OdpowiedzUsuńPewnie, że kurczak mógłby być.
UsuńBardzo oryginalny przepis! Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńW takiej marynacie mięso smakuje wyśmienicie. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńJak zobaczyłam to mięso od razu pomyślałam o niedzielnym/odświętnym obiedzie. A to co zostanie (jeśli coś zostanie) to bym wykorzystała na kanapki :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńTaki udziec zjadłabym z miłą chęcią.
OdpowiedzUsuńPolecam <3
UsuńWygląda naprawdę mega apetycznie
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń