Już Wam prezentowałam przepis na idealne gofry - klik.
Jest on naprawdę najlepszy oraz uniwersalny, więc tym razem chciałabym przedstawić jego wersję wytrawną, a mianowicie gofry z dodatkiem żółtego sera.
Są pyszne i doskonale sprawdzą się na śniadanie, kolację albo zwykłą przekąskę.
Możecie też ich użyć do zrobienia nietuzinkowych kanapek np. na przyjęcie.
W moim domu takie gofry znikają najczęściej jeszcze ciepłe oraz bez żadnych dodatków, ale przyznam, że również świetnie komponują się ze świeżymi warzywami i/lub ulubionym sosem.
Polecam!
(około 9 dużych gofrów)
2 szklanki mąki pszennej (1 szklanka = 250 ml)
1,5 szklanki mleka/wody (u mnie zazwyczaj woda - gofry są bardziej chrupiące; można też mieszać)
1/2 szklanki oleju
2 jajka
2 łyżeczki soli
2 jajka
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Dodatkowo:
50g żółtego sera
Opcjonalnie:
ulubione przyprawy
Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, a żółty ser zetrzeć na tarce o średnich oczkach.
Resztę składników zmiksować do momentu uzyskania idealnie jednolitej konsystencji.
Następnie do masy delikatnie wmieszać ubitą pianę oraz na końcu ser.
Gofrownicę należy rozgrzać i w razie potrzeby natłuścić olejem (ja
posiadam sprzęt z powłoką nieprzywierającą, więc tą czynność pomijam).
Do gofrownicy wlać odpowiednie porcje ciasta i dokładnie rozprowadzić je po płytkach grzewczych.
Gofry piec przez 2-6 minut, aż staną się rumiane.
(Czas pieczenia zależy od mocy gofrownicy, więc bywa, że może to zająć
jeszcze dłużej. Moja posiada 1300W, więc w 2-3 minuty mam idealne
gofry.)
Gofry należy studzić na kratce, najlepiej ułożone bokiem.
Podawać z ulubionymi dodatkami, np. ze świeżymi warzywami i/lub ulubionym sosem.
Kilka uniwersalnych wskazówek:
- Składniki powinny być w temperaturze pokojowe.
- Gofry należy piec w uprzednio rozgrzanej gofrownicy.
- Podczas pieczenia gofrów nie wolno otwierać sprzętu.
Oczywiście na początku bez tego się nie obejdzie, aby wyczuć swoją gofrownicę, więc warto przygotować próbną, gofrową partię.
Te idealne powinny być lekko rumiane i chrupiące na zewnątrz oraz miękkie w środku.
- Gofry należy studzić na kratce.
Studzone na płaskiej powierzchni zrobią się gumiaste, ponieważ dobrze nie odparują i zatrzymają w sobie całą wilgoć.
Pyszna propozycja
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńGoferki xD
OdpowiedzUsuńO taaak <3
UsuńHmm gofry na słono? Bardzo ciekawy pomysł, będę musiała spróbować je zrobić :)
OdpowiedzUsuńPolecam i czekam na efekt.
UsuńA po co aż pół szklanki oleju?
OdpowiedzUsuńGofry wtedy mają dobrą konsystencję, nie są "suche" itp. Można modyfikować ilość oleju, ale z połową szklanki jak dla mnie są najlepsze.
Usuń