Ciasto Milky Way w wersji kokosowej z białą czekoladą (przepis tylko u mnie!)

Klasyczne ciasto Milky Way bez pieczenia już znacie - klik.

Przyznam, że jest obłędne w smaku i nie potrzebuje ulepszania, ale chciałam je połączyć z moim ukochanym kokosem i białą czekoladą, do której mam... ogromną słabość.

Wyszło przepysznie!

 Rewelacyjny krem mleczno-kokosowy doskonale komponuje się z miękkimi herbatnikami i kuszącą polewą z białej czekolady.

Koniecznie spróbujcie takiego połączenia, a z pewnością będziecie je często powtarzać!

(Forma o wymiarach 22 x 26 cm)

Masa:

3/4 szklanki mleka (1 szklanka = 250 ml)

1/2 szklanki cukru

2 łyżki cukru waniliowego (polecam domowy - klik)

200g masła/margaryny

3 szklanki mleka w proszku (około 330g; nie granulowanego!)

1 szklanka wiórków kokosowych (około 90g)

Polewa:

200g białej czekolady

70 ml mleka/śmietanki

Ponadto:

około 250-270g herbatników
 1/3 szklanki wiórków kokosowych (około 30g)

Przygotować masę.

Mleko (zwykłe) z cukrami należy umieścić w garnuszku i mieszając - zagotować, aby rozpuściły się oba cukry.

Mieszankę zdjąć z ognia i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.

Po tym czasie miękkie masło utrzeć do puszystości i nie przerywając miksowania stopniowo połączyć (*) z uprzednio przygotowanym słodkim mlekiem.

Następnie partiami (!) wsypać mleko w proszku, a na końcu wiórki kokosowe.

Masę dokładnie wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji oraz podzielić na dwie części.

Przygotować polewę.

 Czekoladę z dodatkiem mleka/śmietanki rozpuścić w kąpieli wodnej i zostawić do lekkiego przestudzenia.

Ciasto.

Na dnie formy wysłanej papierem do pieczenia kolejno ułożyć warstwę herbatników, połowę masy mleczno-kokosowej, herbatniki, resztę masy oraz ponownie ciastka.

Na końcu wierzch ciasta równomiernie pokryć płynną polewą czekoladową oraz obficie posypać dodatkowymi wiórkami.

Całość wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc, aby masa stężała i ciastka zmiękły.

(*) Mleczną mieszankę należy dodawać po kilka łyżek, bo inaczej z masła mogą porobić się grudki i będzie wyglądało na zważone.

Jeśli mimo wszystko tak się stanie - bez paniki, gdyż podczas stopniowego dodawania mleka w proszku grudki znikną.