niedziela, grudnia 09, 2018

Przepyszne ciasteczka kokosowo-orzechowe z palonym masłem





Przyznam, że te ciasteczka powstały przypadkowo...
Po prostu jakiś czas temu nie wyszła mi masa na inne pyszności i aby nie marnować składników - dodałam kilka dodatkowych, żeby całość przerobić na ciastka.
I wiecie co?
Od tamtej pory piekłam je już kilkanaście razy i zawsze znikają w zdecydowanie za szybkim tempie.
Mimo, że świetnie się przechowują to i tak długo nie uleżą.
Są przeeepyszne oraz kuszą cudownym karmelowo-maślanym zapachem.
Tak!
Palone masło to nieodzowny składnik tych ciasteczek, który sprawia, że posiadają nietuzinkowy smak.
Poza tym ciastka są kruche, chrupiące, lekko kokosowe i pełne mnóstwa orzechów.
Koniecznie spróbujcie!

(około 15 sztuk)
200g mąki pszennej (czasami zamieniam na żytnią typ 720)
100g masła (z minimum 82% tłuszczu)
100g cukru kokosowego (*)
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Dodatkowo:
50g wiórków kokosowych
50g orzechów włoskich (waga po obraniu)

Przygotować palone masło.
Masło umieścić w rondelku i podgrzewać (co chwilę przemieszać) - aż zacznie brązowieć, a na jego powierzchni pojawią się ciemne kropeczki. 
Jajko wymieszać z cukrem i następnie dodać przestudzone masło oraz mąkę połączoną z proszkiem do pieczenia.
Na końcu do jednolitej masy należy wmieszać wiórki kokosowe oraz uprzednio posiekane orzechy.
Z ciasta uformować kulki przypominające spory orzech włoski.
Każdą kuleczkę spłaszczyć i z niewielkim odstępem ułożyć na blasze wysłanej papierem do pieczenia.
Ciastka piec w rozgrzanym piekarniku przez około 18 minut w 180 stopniach.
(Posiadam piekarnik gazowy.)
Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.

(*) W ostateczności można użyć cukru zwykłego lub ksylitolu, ale cukier kokosowy nadaje ciastkom bardziej karmelowego i przyjemnego smaku.

4 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!

Copyright © 2014 Di bloguje , Blogger