"Jak jeść słodycze i nie tyć?" to świetna książka dla łasuchów, którzy mają problem z własną waga oraz wszelkich miłośników zdrowych słodkości.
Wiele osób nie potrafi zdrowo się odżywiać, ponieważ dla nich nie istnieje życie bez słodyczy oraz przeróżnych deserów.
Jednakże to co słodkie i pyszne niekoniecznie musi być szkodliwe, czy tuczące!
Autorka w swojej książce udowadnia, że można jeść słodkości i jednocześnie nie utyć ani jednego grama.
Sama schudła 17 kilogramów, a dziś motywuje do tego innych.
Możecie śledzić jej profil na Instagramie pod pseudonimem @shining_star_9.
Książka została podzielona na rozdziały:
Każdy z nich to mnóstwo ciekawych przepisów opatrzonych apetycznymi zdjęciami.
Świetnym pomysłem jest fakt, że każda receptura posiada wersję podstawową, a dodatkowo wegańską oraz pozbawioną laktozy i glutenu.
Podane są również łatwo dostępne zamienniki produktów, które możesz śmiało zastosować bez wpływu na smak!
To kto ma ochotę na pyszne torty, ciasta i ciasteczka?
Kto chce rozsmakować się w batonikach, czekoladkach i cukierkach?
A może wolicie inne niezwykle desery lub lody?
Nie ma sprawy, w tej książce możecie znaleźć mnóstwo inspiracji bez zbędnych kalorii i wyrzutów sumienia!
Zapewne niektóre z nich wkrótce pojawią się na moim blogu.
Polecam!
Książka jest do nabycia na stronie księgarni www.taniaksiazka.pl, gdzie można znaleźć mnóstwo ciekawych pozycji, w tym poradników.
Książka jest do nabycia na stronie księgarni www.taniaksiazka.pl, gdzie można znaleźć mnóstwo ciekawych pozycji, w tym poradników.
Dane o książce:
Autor: Jessica Meinhard
Liczba stron: 256
Format: 19,5 x 16,4 cm
Oprawa: miękka
Format: 19,5 x 16,4 cm
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2018
Wydawnictwo: Pascal
Wydawnictwo: Pascal
Oho czuje, że znalazłam prezent dla znajomej, która uwielbia słodycze a ciągle narzeka na wagę :)
OdpowiedzUsuńSuper, a przepis w książce są naprawdę warte wypróbowania!
UsuńTo chyba idealna książka dla mnie, chociaż do przepisów fit często podchodzę z dystansem, gdyż obawiam się że danie w wersji bez cukru, masła albo mąki pszennej po prostu będzie niesmaczne. Chętnie przejrzę przepisy z tej publikacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Też wolałam standardowe słodkości z cukrem, masłem (kocham jego smak) i mąką pszenną, lecz odkąd sama wymyślam fit słodkości - żadnymi nie pogardzę :)
UsuńLepiej ten zły cukier ograniczać, bo nie wpływa w żaden sposób na nasz organizm w pozytywny sposób. Ostatnimi czasy staram się go ograniczać i zauważyłam, że lepiej się czuję teraz niż wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńTo racja.
Usuń