Mus z pieczonego jabłka i batata - deser dla niemowląt + kilka słów o batatach

Sądziłam, że ten przepis jest tak prosty, że nie wymaga publikacji, ale mówiąc, że moja córka bardzo lubi deserek z pieczonego jabłka oraz batata - wiele osób pytało się mnie jak go przyrządzam.

Dlatego postanowiłam dodać ten wpis.

Nie mogę narzekać na apetyt u Natalii, ale jak to u dziecka bywa, zdarza się, że ze śniadankiem bywa różnie.

Musiałam sporo się potrudzić, aby moja córka polubiła kaszki, lecz na szczęście moje starania zakończyły się sukcesem.

Nawet kilka razy próbowałam je dawać te gotowe (żałuję i jednocześnie się cieszę, że Natusia najmniej je akceptowała).

Cóż, każdy uczy się na błędach, lecz teraz jestem dumna, że Natalia nie dostaje nic słodzonego i wszystko co jej podam zjada ze smakiem.

Jednak, jak wspomniałam są takie dni kiedy jest mniejszy apetyt (np. przez ząbkowanie), więc na deser podaję jej "coś" pożywniejszego - jak właśnie ten mus.

Bataty są bardzo syte oraz niezwykle zdrowe, gdyż zawierają mnóstwo składników odżywczych.

To słodka wersja białych ziemniaków, która obfituje w beta karoten (nawet marchewka tyle nie posiada) oraz większą ilość witaminy C, E, K, wapnia, żelaza oraz potasu.

I pamiętajcie, że czym bardziej intensywny kolor ma miąższ batata - tym więcej zawiera on przeciwutleniaczy.

1 batat (średni)

1 jabłko (duże; ja preferuję odrobinę kwaskowate)
Opcjonalnie:
1 łyżeczka oleju lnianego (*)

Jabłko oraz batata dokładnie umyć, osuszyć i szczelnie owinąć (osobno) w folię aluminiową.
Piec w rozgrzanym piekarniku (180 stopni) do miękkości.
(Jabłko szybko robi się miękkie, więc należy je wcześniej wyjąc z piecyka, a batata dopiec.)
  Po ostudzeniu usunąć z nich skórkę oraz dodatkowo z jabłka środek z pestkami.

Całość zblendować na jednolitą konsystencję i opcjonalnie wymieszać z olejem lnianym.

(*) Kwasy omega 3 zawarte w oleju lnianym mają wpływ na rozwój dziecka, wzmacniając jego układ nerwowy, poprawiają pracę mózgu i odporność organizmu.