Ciasteczka są przeeepyszne, cudownie pachną i naprawdę bardzo je lubię.
Mają lekko miękkie i delikatne wnętrze, które idealnie komponuje się z kawałkami banana.
Syrop daktylowy nadaje im przyjemnego posmaku i koloru, ale nie są zbyt słodkie, więc możecie je dosłodzić.
Dla mnie taka wersja jest najlepsza.
Polecam!
(około 13 sztuk)
1,5 szklanka mąki pszennej (1 szklanka = 250 ml)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szczypta soli
1/2 szklanki oleju (u mnie kokosowy)
1/3 szklanka syropu daktylowego (do nabycia w eSłoneczku)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szczypta soli
1/2 szklanki oleju (u mnie kokosowy)
1/3 szklanka syropu daktylowego (do nabycia w eSłoneczku)
Dodatkowo:
1 banan
W misce dokładnie wymieszać mąkę, proszek do pieczenia oraz szczyptę soli.
Dolać syrop i olej, a następnie całość dokładnie połączyć.
Na końcu do masy wmieszać pokrojonego w kostkę banana.
Z ciasta formować kulki o wielkości
małego orzecha włoskiego i od razu układać je na blasze
wyłożonej papierem do pieczenia.
(Ciastek nie należy spłaszczać i pamiętać, aby zachować odstępy, ponieważ ciasteczka odrobinę rozpłyną się na boki i podrosną w górę.)
Piec w rozgrzanym piekarniku przez około 12-15 minut w 180 stopniach.
(Ciastek nie należy spłaszczać i pamiętać, aby zachować odstępy, ponieważ ciasteczka odrobinę rozpłyną się na boki i podrosną w górę.)
Piec w rozgrzanym piekarniku przez około 12-15 minut w 180 stopniach.
(Ciasteczka powinny być delikatnie zarumienione.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!