Przepis autorski (mój).
Muffiny smakują rewelacyjnie (wręcz obłędnie) i posiadają pyszną, pomidorową nutę.
Dodatkowo są miękkie i delikatne bezpośrednio po upieczeniu - jak również na drugi dzień niczym się nie różnią.
Bez problemu można je upiec wcześniej i cieszyć się smacznym śniadaniem, ponieważ są lepsze od bułeczek, czy też klasycznych kanapek.
Ten zapieczony, serowy wierzch kusi...
Sprawdzą się również jako idealna przekąska przy różnych okazjach.
Polecam!
(około 8 sztuk)
150g mąki pszennej
1 łyżeczka bazylii (płaska)
1 łyżeczka papryki słodkiej
1/4-1/3 łyżeczki chilli w proszku
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
1 jajko
130 ml soku pomidorowego (u mnie Victoria Cymes)
70 ml oleju
Dodatkowo:
100g szynki
20g żółtego sera
Wierzch:
żółty ser do posypania
W pierwszej misce wymieszać mąkę, przyprawy, sodę i proszek do
pieczenia, w drugiej - jajko, sok oraz olej.
Suche składniki połączyć z mokrymi.
(Miksować/wymieszać łyżką do połączenia się całości, nie dłużej.)
(Miksować/wymieszać łyżką do połączenia się całości, nie dłużej.)
Szynkę pokroić w kostkę, a ser zetrzeć na tarce o średnich oczkach, a następnie wszystko razem wmieszać do pomidorowej masy.
Formę
do muffinek wyłożyć papilotkami, wypełnić ciastem (do 3/4 wysokości
papilotek) i obficie posypać dodatkowym, żółtym serem.
Piec (w rozgrzanym piekarniku) około 20-25 minut (do tzw. "suchego patyczka") w temperaturze 180 stopni.
Gotowe muffiny wyjąć z blachy i pozostawić do ostudzenia.
Przechowywać pod przykryciem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!