Przepis autorski (mój).
Po ostatnim schabowym mój żołądek powiedział: "stop".
Nie ma sprawy, mogę zdrowiej i równie smacznie!
Zresztą takie jedzenie - bardzo mi smakuje.
Gorzej z moja rodziną, bo dla nich "zdrowo" jest równoznaczne z rygorystyczną dietą.
Każdy z nas lubi co innego, więc staram się jak mogę, bo pomimo mojej pasji do gotowania - jetem małym leniuszkiem i nie chce mi się robić obiadu dla każdego z nas - osobno.
A taki filet?
Smakuje rewelacyjnie!
Jest niezwykle soczysty w środku i ta chrupiąca panierka...
Sos sojowy idealnie nadaje się do podkreślenia smaku mięsa i pozwala na ograniczenie soli.
A co do płatków...
Wybrałam te, które mają najkrótszy skład.
Nie wszystkie muszą być źródłem zbędnego cukru i innych niepotrzebnych składników.
(3 spore porcje)
3 filety z piersi kurczaka (pojedyncze; około 500g)
Marynata: (*)
4 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka czosnku granulowanego (płaska)
1 łyżeczka słodkiej papryki (płaska)
pieprz
Panierka:
1-2 jajka (w zależności od wielkości) + 2-3 łyżki mleka
50-60g płatków kukurydzianych
Dodatkowo:
2-3 łyżki oleju
Mięso umyć, osuszyć i przełożyć do miski.
Następnie dodać sos sojowy i przyprawy.
Całość wymieszać i odstawić do lodówki - minimum na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Po tym czasie filety obtoczyć w jajku roztrzepanym z mlekiem oraz dokładnie - w uprzednio pokruszonych płatach.
Blachę wysłać papierem do pieczenia i posmarować odrobiną oleju.
Ułożyć kurczaka, którego należy delikatnie skropić dodatkowym tłuszczem.
Całość wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec około 25 minut w 180 stopniach.
(Płatki powinny być troszkę zarumienione.)
(*) Możecie użyć Waszych ulubionych przypraw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!