Przepis autorski (mój).
Placuszki są pyszne, delikatne i jestem pewna, że posmakują każdemu.
Nie tylko miłośnikom malin, choć im w szczególności!
A ten zapach...
Kusi!
Polecam.
(około 10 sztuk)
1 jajko (duże)
1 szczypta soli
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżka masła
2 łyżeczki cukru pudru (można dodać więcej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 garść malin
1 szczypta soli
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżka masła
2 łyżeczki cukru pudru (można dodać więcej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 garść malin
Dodatkowo:
cukier puder do posypania
Białko oddzielić od żółtka i ubić (z solą) na sztywną pianę.
W drugiej misce umieścić żółtko, dodać mleko, mąkę, cukier puder,
miękkie masło oraz proszek do pieczenia.
Całość dokładnie wymieszać.
Ubitą pianę i maliny połączyć z pozostałymi składnikami.
Patelnię rozgrzać (bez tłuszczu) i łyżką nakładać niewielkie porcje ciasta.
Smażyć z obu stron do zarumienienia się.
Podawać na gorąco posypane cukrem pudrem.
Całość dokładnie wymieszać.
Ubitą pianę i maliny połączyć z pozostałymi składnikami.
Patelnię rozgrzać (bez tłuszczu) i łyżką nakładać niewielkie porcje ciasta.
Smażyć z obu stron do zarumienienia się.
Podawać na gorąco posypane cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!