Zupa z suszonych grzybów (z pęczakiem i wędzonym mięsem kurczaka)

Kiedyś zawsze miałam zapas suszonych grzybów, ale niestety w moim domu szybko ulega on wyczerpaniu...

Zupa smakuje rewelacyjnie i smacznie komponuje się z wędzonym posmakiem mięsa.

Jeśli nie lubicie wędzonego kurczaka - tradycyjnie użyjcie świeżego.

 Zazwyczaj większość osób moczy grzyby, jednakże ja tego nie stosuję, bo nie widzę takiej potrzeby.

Grzyby i bez tego są miękkie oraz nadają zupie cudowny aromat.

3 garście suszonych grzybów (najlepiej prawdziwków, borowików)
1 szklanka pęczaku

mięso z kurczaka wędzonego (tyle co na wywar i do zupy - wg uznania; użyłam 3 skrzydełek)
5 średnich ziemniaków
1 marchew (duża)
1 pietruszka (duża)
kawałek selera
1 cebula (mała)
kawałek pora
1 łyżeczka masła
2 listki laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego
sól, pieprz
śmietana
świeży koperek/natka pietruszki

Ugotować wywar mięsny z dodatkiem listków laurowych i ziela angielskiego.
  Kurczaka wyjąć i oddzielić mięso od kości. 

Do wywaru wrzucić opłukane grzyby i podgotować 10-15 minut.

(W razie potrzeby grzyby można rozdrobnić.).
Pora z cebulą poddusić na maśle, a resztę warzyw pokroić wedle uznania.
Do garnka dodać warzywa oraz pęczak.

Całość gotować do miękkości.

Na końcu zupę zabielić śmietaną, posypać solidną porcją zieleniny i dodać mięso.

(Sposób dodawania śmietany to rzecz indywidualna. Można rozmieszać ją w garnku z zupą lub bezpośrednio przed jedzeniem - w miseczce.)