Pomysł na te pyszne ciacho dostałam od: Moje Wariacje.
Nie mam pojęcia dlaczego zwlekałam z jego realizacją..., bo ten patent w sumie jest dość popularny.
Jest to chyba jeden z najlepszych, szybkich i ekspresowo znikających deserów jakie można sobie wyobrazić.
Teraz jak mam zamiar go przyrządzić, to robię dla każdego po jednej sztuce - w innym przypadku nie ma czym się dzielić.
ciasto francuskie
1 tabliczka czekolady (ulubionej)
Dodatkowo:
jajko do posmarowania ciasta
Opcjonalnie:
Całą tabliczkę czekolady ułożyć (pionowo) na rozwiniętym płacie ciasta francuskiego.
Ciasto uciąć w taki sposób, aby przy krótszych bokach czekolady pozostało 2-3 cm, a przy dłuższych - tyle samo co posiada tabliczka.
Ciasto po bokach należy naciąć (po obu stronach) w ukośne paski (w dół) o szerokości 2 cm.
Dolny i górny brzeg ciasta - podwinąć, a resztę zapleść (naprzemiennie) tak, aby czekolada była szczelnie owinięta.
Ciasto posmarować rozbełtanym jajkiem i opcjonalnie posypać płatkami czekolady oraz migdałami.
Piec (w rozgrzanym piekarniku) 20-25 minut w 210 stopniach.
(Ciasto będzie chrupiące.)
Ciastko można pokroić, jeść na ciepło lub po wystygnięciu (jeśli zostanie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!